Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Agencji Rozwoju Pomorza zajął stanowisko w sprawie Moniki Kurskiej

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
K. Misztal
- Ze względu na szykany w byłym miejscu pracy, Agencji Rozwoju Pomorza, moja żona zdecydowała się na przeprowadzkę do Brukseli - twierdzi europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Kurski. Zdaniem Kurskiego, sprawa ma kontekst polityczny, bowiem ARP kontrolowana jest przez Mieczysława Struka. Oświadczenie w tej sprawie wydał Łukasz Żelewski Prezes Zarządu ARP.

W oświadczeniu Prezesa Zarządu Agencji Rozwoju Pomorza czytamy:

W odniesieniu do informacji na temat Agencji Rozwoju Pomorza S.A. oraz Pani Moniki Kurskiej, które ukazały się w mediach w ostatnim czasie, informuję, że:
Po upływie 4-letniego okresu nieobecności Pani Moniki Kurskiej i sygnalizowanym przez Nią zamiarem powrotu do pracy, pod koniec lutego br. nastąpiło w siedzibie Agencji Rozwoju Pomorza S.A. spotkanie, na którym obecni byli: Prezes Zarządu ARP S.A., Dyrektor ds. Kadr i Organizacji oraz Pani M.Kurska. Przedmiotem rozmowy były zmiany organizacyjne, związane z rozwojem firmy, jakie zaszły podczas nieobecności Pani Kurskiej. W trakcie rozmowy potwierdzono gotowość dopuszczenia Jej do pracy na równorzędnym stanowisku, w stosunku do zajmowanego przed urlopem, z tym samym zakresem obowiązków.
Pani Monika Kurska od 2007 r. nie wykonywała czynności służbowych w Agencji Rozwoju Pomorza S.A. Przebywała w tym czasie na zwolnieniach lekarskich, na urlopach: macierzyńskim, wypoczynkowym i wychowawczym. Cztery lata nieobecności zmuszają zawsze pracodawcę, do zapoznania się z potencjałem pracownika, z jakim powraca on na stanowisko pracy. Jedną z zasadniczych kwestii do rozstrzygnięcia jest ponowne potwierdzenie lojalności korporacyjnej, a nie politycznej, w stosunku do właściciela firmy oraz do przełożonych.
Odniosłem wrażenie, że Pani Monika Kurska nie chce, bądź nie potrafi tego faktu zrozumieć, interpretując całą sytuację w kategoriach politycznych, a nie zawodowych. Rozmowa, będąca przedmiotem Państwa zainteresowań, zakończyła się deklaracją Pani Moniki Kurskiej o złożeniu wypowiedzenia umowy o pracę za porozumieniem stron, które Pani Kurska złożyła do ARP S.A. po kilku dniach, tj. 25 lutego br.
Fakt, że w ten sposób przygotowana przez europosła Jacka Kurskiego informacja dotarła do Państwa z kilkumiesięcznym opóźnieniem, w momencie rozpoczęcia kampanii wyborczej, skłania do podejrzeń, że sprawa ta ma jednak podłoże polityczne. Stoi to niestety w sprzeczności ze składanymi deklaracjami Pani Moniki Kurskiej o nieangażowaniu się w działalność polityczną swojego współmałżonka.

Z poważaniem
Łukasz Żelewski
Prezes Zarządu ARP S.A.

Czytaj także:Kurski z rodziną wyjeżdżają z kraju

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki