Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawie 150 kamer zabezpiecza dzielnice Gdyni. Urzędnicy przypominają, żeby nie robić głupot

OPRAC.:
Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
materiały straży miejskiej
Gdyńscy urzędnicy przypominają, że miasto jest pilnowane przez prawie 150 kamer. Niedawno właśnie dzięki nim udało zatrzymać się graficiarza, który zniszczył pomnik Polski Morskiej oraz mężczyznę, który podpalił big bag na ul. Świętojańskiej.

Miejski monitoring rejestruje coraz to nowsze akty wandalizmu oraz... pokazy głupoty, jak chociażby ten z końca kwietnia kiedy młody mężczyzna idący ul. Świętojańską postanowił podpalić niczemu niewinny big bag, a potem z zachwytem patrzył w ogień. Podpalacza natychmiast zauważył miejski monitoring, a jego operator powiadomił straż miejską. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Podobnie było z graficiarzem, który zbezcześcił pomnik Polski Morskiej. Mężczyzna najpierw trafił w ręce straży miejskiej, a następnie został przekazany policji.

"Gdyni pilnuje łącznie 147 kamer" - przypominają urzędnicy

Gdyńskie centrum monitoringu wizyjnego miasta obejmuje zasięgiem większość dzielnic. Bezpieczeństwa mieszkańców pilnuje łącznie 147 kamer i operatorzy pracujący na 10 stanowiskach. System wykorzystuje najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne. Główne centrum monitoringu znajduje się w Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego. Jego gospodarzem jest straż miejska i operatorzy cywilni.

- Monitoring wizyjny to narzędzie, które zwiększa szanse na wykrycie przestępstw i wykroczeń już w momencie ich popełniania, daje wzrost poczucia bezpieczeństwa oraz przeciwdziała aktom wandalizmu. Pozwala też na kontrolowanie ruchu ulicznego, co szczególnie przydaje się podczas masowych imprez sportowych lub wydarzeń kulturalnych o zasięgu międzynarodowym, których w Gdyni jest wiele. Tam, gdzie są zainstalowane kamery, maleje przestępczość, a pakiet nowoczesnych rozwiązań pozwala na wykorzystanie zdjęć czy też nagrań z monitoringu w trakcie postępowania sądowego jako materiału dowodowego - podkreślają urzędnicy.

Strażnicy miejscy, korzystając z informacji przekazywanych przez operatorów monitoringu, zatrzymują graficiarzy, kieszonkowców, chuliganów dewastujących wiaty autobusowe, zaśmiecających ulice i chodniki. Wielokrotnie w przeszłości zdarzały się sytuacje, kiedy interweniowali w sprawie nietrzeźwych rodziców małoletnich dzieci, którzy stwarzali zagrożenie dla ich życia. Miejski monitoring wielokrotnie ratował też życie zwierzętom.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki