Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy Lotosu protestowali przed siedzibą spółki (5.08.2019). Domagają się m.in. wyższych płac

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Pracownicy Lotosu protestowali przez siedzibą spółki (5.08.2019).
Pracownicy Lotosu protestowali przez siedzibą spółki (5.08.2019). Karolina Misztal
Wyższe zarobki, wzmocnienie kadrowe oraz zwolnienie dyrektora produkcji – to najważniejsze postulaty przekazane prezesowi zarządu Grupy Lotos przez pracowników rafinerii. Ok. 150 osób zebrało się w poniedziałek przez siedzibą spółki, by zamanifestować swoje niezadowolenie z warunków pracy. Jak mówią, obecna organizacja stwarza zagrożenie nie tylko dla zatrudnionych, ale całego gdańskiego zakładu.

5 sierpnia ok. 150 pracowników produkcyjnych Grupy Lotos zebrało się pod siedzibą firmy przy ul. Elbląskiej, by wyrazić swoje niezadowolenie z obecnych warunków zatrudnienia. Chwilę po godz. 12 wyciągnęli gwizdki, przed budynkiem rozległy się gromkie okrzyki:

- „Bez-pie-czeń-stwo po-nad wszy-stko” oraz „chodź - cie do nas” - skierowane do zarządu spółki. Zamiast oczekiwanego szefostwa, do zgromadzonych wyszedł Robert Węgrzynowski, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Grupy Lotos. Zaprosił delegację do budynku, w którym rozmawiano o obecnych problemach załogi oraz sposobie prowadzenia dalszego dialogu. Jak wynikało ze słów Węgrzynowskiego, w ostatnich tygodniach bez efektu spotykał się z przedstawicielami zarządu, dlatego poniedziałkowy protest traktuje jako sygnał ostrzegawczy. Zaapelował do zebranych, by powściągnęli emocje, poczekali na reakcję szefostwa i pozwolili na konstruktywne porozumienie.

- Jeżeli nie będzie reakcji, następnym razem zrobimy dym i zaznaczam, że to nie będzie okres urlopowy. Przyjdzie trzysta osób, jak będzie trzeba także ci ze zmian - mówi nam jeden z pracowników Lotosu.

Najpoważniejsze zastrzeżenia dotyczą kwestii kadrowych, które – w opinii zatrudnionych - wprost przekładają się na bezpieczeństwo produkcji oraz ryzyko występowania awarii zagrażających rafinerii. Chodzi m.in. o problemy z nieefektywnym szkoleniem nowych pracowników wynikające z rotacji zatrudnionych, za małą liczbę osób na zmianach w poszczególnych zakładach produkcyjnych czy brak nadzoru nad instalacjami rafineryjnymi wymagającymi kontroli 24h/dobę.

- Zdarza się, że produkcja idzie „samopas”, albo kontroluje ją chłopak z półrocznym stażem. To chyba nie jest normalne w zakładzie, który chce uchodzić za nowoczesny – mówi zatrudniony na produkcji.

Gdy delegacja wróciła do pikietujących, przed budynkiem pojawił się prezes zarządu Mateusz Bonca. Ponownie zaprosił przedstawicieli poszczególnych zakładów na salę konferencyjną. Spotkanie trwało kilkadziesiąt minut.

- Domagamy się wyższych płac, zwiększenia zatrudnionych oraz natychmiastowego zwolnienia Dariusza Kruka – mówili pracownicy.

Powołanego w ub. roku na stanowisko dyrektora produkcji Kruka obwinili za – jak określono - chaos wynikający ze zmian organizacji pracy, przede wszystkim, zmniejszenie poszczególnych załóg.

- Przecież ta firma to kura znosząca złote jaja. W telewizji ciągle o tym słyszymy – mówi DB jeden z zatrudnionych. - Czy naprawdę nie stać nas na wzmocnienie kadry? Gdy zgłaszamy nasze problemy dyrektorowi słyszymy, że zmieni nam system pracy na 4-brygadowy, po 12-godz. na zmianę. Tak się nie da rozmawiać.

Inni zwracali uwagę na zarobki, które według pikietujących „nie idą w parze z rosnącą średnią krajową”. Prezes Bonca wynotował argumenty delegacji związkowych. Strony uzgodniły, że w najbliższych tygodniach przedstawiciele poszczególnych zakładów produkcyjnych (jest ich w sumie 9) będą spotkać się z ich kierownictwami oraz przedstawicielami zarządu grupy. Ma to pozwolić na wypracowanie satysfakcjonującego kompromisu.

Daniel Obajtek prezes PKN Orlen o fuzji Orlenu i Lotosu:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki