- Po zapoznaniu się z treścią uzasadnienia wyroku podejmiemy decyzję o ewentualnym złożeniu apelacji - mówi Mariusz Duszyński, zastępca prokuratora rejonowego w Kościerzynie.
Obrońca oskarżonej już zapowiada, że złoży apelację. Jak podkreśla, oskarżona nie chciała zabić swojego partnera. Z tego powodu obrońca wnioskował o zmianę kwalifikacji czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci. Według obrony, nieprzekonujące jest stanowisko, że Elżbieta W. miałaby związać swojego partnera po to, żeby pozbawić go życia. - Moim zdaniem, związała go dlatego, żeby nie uciekł. Była bardzo zakochana, mimo swoich 50 lat - stwierdził mec. Włodzimierz Wolański.
Dramat rozegrał się w kwietniu 2012 roku w Milonkach w gminie Liniewo. Zdaniem śledczych, Elżbieta W. związała znajdującego się pod wpływem alkoholu konkubenta fragmentami zasłon i następnie udusiła go pończochą.
Kiedy poczuła, że jej partner się nie broni, zwolniła ucisk, posadziła go na fotelu, rozcięła mu więzy i ubrała mężczyznę. Kawałki rajstop i zasłon włożyła do pieca, potem poszła na górę do syna, aby zawiadomić, że najprawdopodobniej pozbawiła życia Marka K.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?