Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat gdański: Uwaga na oszustów! Jak się przed nimi bronić?

red.
Na terenie powiatu gdańskiego w ostatnim czasie pojawiają się oszuści. Podszywają się pod pracowników różnych firm i urzędów oraz podają się za członków rodziny. Ofiarami padają najczęściej osoby starsze. Policja apeluje o ostrożność.

W poniedziałek 74-letnia mieszkanka Straszyna poinformowała policję o tym, że została oszukana przez dwie kobiety, które ukradły jej 14 tys. zł. Pod koniec lipca br. zapukały one do drzwi starszej pani, pytając czy nie ma w domu starych monet lub banknotów. Podczas rozmowy jedna z kobiet zapytała czy gospodyni ma w domu jajka. Kazała stłuc jajko, ale przedtem powiedziała, że jeżeli żółtko będzie miało czarny kolor to umrze ktoś z członków rodziny.

Gdańsk: Oszuści z portalu Allegro staną przed sądem

Pokrzywdzona, obawiając się tragedii, wykonywała posłusznie polecenia wydawane przez oszustkę. Oddała jej wszystkie swoje oszczędności, a sama poszła do ogrodu zakopać wcześniej stłuczone jajko. Po wyjściu oszustek z domu zorientowała się, że skradziono jej 14 tys. zł. Dopiero po kilku dniach zgłosiła sprawę na policji. Wstydziła się, że została oszukana.

Rysopis kobiet:

Pierwsza z wyglądu około 50 lat, około 165 cm wzrostu, jest średniej budowy ciała, na głowie miała jasny kapelusz. Druga młoda, przystojna kobieta, wiek około 18-19 lat, szczupłej budowy ciała, włosy ciemne, długie, proste.

Wszystkie osoby które mogą udzielić jakichkolwiek informacji o zdarzeniu lub zdarzeniach policja prosi o kontakt pod numerami telefonu: 58 78 54 222, 997, 112 lub z sekretariatem wydziału dochodzeniowo- śledczego, tel. 58 78 54 252.

Trójmiasto: Oszuści podszywają się pod pracowników Energi

Jak się bronić przed oszustami? Policja podaje kilka przydatnych zasad:

1. Oszuści wykorzystują wiele sposobów, aby wzbogacić się kosztem innych. Niektórzy z nich podają się nawet za członków rodziny, pracowników instytucji publicznych czy też organizacji pozarządowych - charytatywnych. Wchodząc do mieszkania, czekają tylko na chwilę nieuwagi, by nas okraść. Gdy poznamy ich zamiary, często wykorzystują przemoc fizyczną, by uciec z mieszkania i nie zostać złapanym.

2. Gdy ktoś podaje się za pracownika instytucji publicznej lub organizacji charytatywnej, żądaj dokumentu potwierdzającego jego tożsamość, najlepiej zanim go wpuścisz, zadzwoń do instytucji, na którą się powołuje i dowiedz się, czy ten człowiek tam pracuje i czy rzeczywiście miał cię odwiedzić.

3. Wszystkie wizyty powinny być poprzedzone odpowiednim komunikatem, informacją ze spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej. Przy zawiadomieniach telefonicznych o planowanej wizycie u ciebie, też bądź ostrożny, dzwonić może oszust.

4. Podchodź z ograniczonym zaufaniem do wizyt bliżej nieokreślonych przyjaciół sprzed lat, czy kolegów członków rodziny. To mogą być oszuści, którzy chcą cię okraść.

5. Oszuści proszą często o możliwość pozostawienia informacji dla sąsiadów. Gdy pójdziesz po kartkę i długopis, oni mogą w tym czasie wejść do twojego mieszkania.

6. Oszuści proszą też o sprawdzenie przewodów wentylacyjnych. Jeden z nich będzie ci ciągle towarzyszył odwracając uwagę od drugiego, który w tym czasie będzie okradał mieszkanie.

7. Gdy wpuścisz oszustów do środka i później poznasz ich zamiary - nie reaguj panicznie. Dokładnie zapamiętaj ich twarze i ubiór. Spróbuj pod pozorem pożyczenia pieniędzy pójść do sąsiada i tam dyskretnie zawiadomić policję lub po wyjściu oszustów z mieszkania zadzwoń na policję. Pamiętaj, że czasem lepiej stracić pieniądze niż życie.

8. Jeśli możesz, poproś o pomoc sąsiadów. W towarzystwie osób trzecich złodziej zwykle rezygnuje z dokonania kradzieży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki