Dwa sonary punktowe i jeden przestrzenny - takim sprzętem dysponowali w czwartek ratownicy poszukujący rybaka ze Zgorzałego, którzy nie dają za wygraną w poszukiwaniach.
- Rozpoczęliśmy o godzinie 10 i zakończymy około 18 - mówi mł. bryg Janusz Kobiela z PSP w Kartuzach. - Przeszukaliśmy dokładnie miejsce, gdzie doszło do wywrotki łódki i w miejscu, w którym mężczyzna płynął ku brzegowi. Bez skutku. Zobrazowało nam to, że nie ma tam ewentualnie zwłok. Pogoda nam sprzyjała, było słonecznie i w miarę ciepło.
W piątek strażakom pomagać będzie kolejna specjalistyczna grupa z Bornego Sulinowa, którą wezwano do gdańskiego portu, do akcji.
- Grupa ta dysponuje też sonarem punktowym i przestrzennym a dodatkowo mamy wsparcie komandora Dariusza Grabca z Marynarki Wojennej, wybitnego specjalisty od sonarów, który szkolił ratowników w obsłudze sprzętu - dodaje Janusz Kobiela. - To ogromny akwen, sporo już przeszukaliśmy, musimy poszukiwania doprowadzić do końca.
Przypomnijmy, że w poniedziałkowe popołudnie strażacy otrzymali zgłoszenie o zwłokach pływających w Jeziorze Raduńskim Dolnym, w rejonie miejscowości Sznurki. Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci było prawdopodobnie utonięcie.
Czytaj więcej: Jezioro Raduńskie Dolne. Wyłowiono zwłoki starszego mężczyzny
Zobacz też wideo: Ratownik przy brzegu wchodzi do wody, nagle znika. Zobacz, jak łatwo można utonąć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?