Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad 12 proc. aktywów rezerwowych Polski stanowi złoto. Nasz bank emisyjny goni nawet Chiny

OPRAC.: sb
Narodowy Bank Polski już siódmy raz z rzędu kupuje złoto. Październikowe zakupy były o około 1,75 mld USD większe od poprzednich. Natomiast według danych Światowej Rady Złota za III kwartał znaleźliśmy się na drugim miejscu największych nabywców tego kruszcu. Przed nami były jedynie Chiny.

Od kwietnia Narodowy Bank Polski kontynuuje strategię zabezpieczania stabilności finansowej kraju poprzez systematyczne zwiększanie swoich rezerw złota monetarnego. Od początku roku wartość złota monetarnego w polskim skarbcu wyrażona w dolarze amerykańskim (USD) wzrosła o ponad 55 proc. Obecnie posiadamy niemal 340 ton, po dołożeniu kolejnych ponad 6 w ramach październikowych zakupów.

Narodowy Bank Polski kupuje złoto

Zakupy te pozwoliły nie tylko zwiększyć strategiczny bufor bezpieczeństwa finansowego kraju, ale także zbliżyć NBP pod względem udziału złota w rezerwach dewizowych do wyznaczonego – przez prezesa NBP – celu 20 proc. Na koniec października wartość aktywów rezerwowych NBP wyniosła niecałe 177 mld USD, z czego kruszec stanowił 21,83 mld. To ponad 12 proc.

- Niewątpliwie posiadanie złota podnosi poziom bezpieczeństwa kraju – wskazuje Aleksander Pawlak, prezes jednej z firm oferujących komercyjne inwestycje w złoto. - Zagraniczni analitycy często zwracają uwagę na fakt, że te relatywnie duże zakupy złota mają także związek z tym, że Polska ma własną walutę, podatną na wahania w okresach zawirowań na rynkach, których obecnie nie brakuje. Złoto daje również pewnego rodzaju niezależność, ponieważ nie jest związane z nim ryzyko kredytowe, a także bezpośrednio polityka gospodarcza konkretnego kraju. Dlatego państwo posiadające duże rezerwy złota jest bardziej wiarygodne w oczach inwestorów i pożyczkodawców – dodaje.

Inne kraje również inwestują w złoto

Jak wskazują najnowsze dane Światowej Rady Złota, trend złotych zakupów kontynuowany jest również przez inne kraje. Banki centralne łącznie kupiły 337 ton w III kwartale br. Co składa się na 800 ton kupionych od początku roku, a nasz NBP miał w tym swój spory udział. W przedostatnim kwartale roku największymi nabywcami był bowiem Ludowy Bank Chin (78 ton) oraz Narodowy Bank Polski (57 ton).

- Jak widać, banki centralne nadal chętnie zwiększają swoje rezerwy, niepokoić może natomiast to, dlaczego tak aktywnie tego dokonują – zastanawia się Tomasz Gessner, główny analityk firmy. - Czy szykują się na jakieś negatywne, geopolityczne wydarzenia? Czy może na kolejną rundę uderzenia w siłę nabywczą walut fiducjarnych, która miałaby miejsce w przypadku powrotu do luzowania polityki monetarnej, co nawiasem mówiąc w ujęciu globalnym już się dzieje? A może jest to zabezpieczenie na wypadek poważnych zmian w systemie monetarnym, w którym złoto odegra, zresztą nie po raz pierwszy w historii, znaczącą rolę? – dodaje.

Jeżeli sytuacja ta pozostanie bez zmian i kraje w dalszym ciągu będą powiększać swoje skarbce o złoto, rok ten, po raz kolejny, może okazać się historycznym pod względem posiadanych rezerw złota przez banki centralne. Dużo jednak zależeć będzie od ostatniego kwartału, historycznie wysoki poziom zakupów w czwartym kwartale 2022 roku może być bowiem trudny do przebicia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki