Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysły PiS na służbę zdrowia: likwidacja NFZ i sieć szpitali [OPINIE EKSPERTÓW]

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Bolesław Piecha, senator i były wiceminister zdrowia w rządzie PiS: - Problem, skąd wziąć pieniądze, aby nakłady na zdrowie Polaków osiągnęły poziom europejski, to zadanie dla przyszłego ministra finansów.
Bolesław Piecha, senator i były wiceminister zdrowia w rządzie PiS: - Problem, skąd wziąć pieniądze, aby nakłady na zdrowie Polaków osiągnęły poziom europejski, to zadanie dla przyszłego ministra finansów. Wojciech Barczyński/ polskapresse
PiS obiecuje likwidację NFZ, sieć szpitali i leki za 8 złotych. Skąd weźmie na to pieniądze? - pytają eksperci. - To zadanie dla przyszłego ministra finansów - ripostują działacze Prawa i Sprawiedliwości.

Likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia, przejęcie jego funkcji przez wojewodów, którzy dzielić będą przydzielone im pieniądze z budżetu państwa między placówki lecznicze, stworzenie sieci szpitali publicznych gwarantujących bezpieczeństwo mieszkańcom, ale również - lekarstwa po 8-9 złotych za opakowanie i powrót gabinetów dentystycznych oraz pielęgniarek do szkół - obiecuje w swoim zdrowotnym programie Prawo i Sprawiedliwość.

Zobacz też: PiS obiecuje likwidację NFZ, sieć szpitali i pielęgniarki w szkole. Jak chce to zrobić?

- Program ten jest na pewno atrakcyjny dla wyborców, dla których NFZ stał się najbardziej znienawidzoną instytucją w Polsce, pytanie tylko, skąd na to wszystko wziąć pieniądze - mówią eksperci od ochrony zdrowia.

- Choćby z oszczędności poczynionych na administracji, ze zwolnienia systemu ochrony zdrowia z zadań opiekuńczych w stosunku do osób niesamodzielnych, którym chcemy zapewnić profesjonalną opiekę domową - tłumaczy Bolesław Piecha, senator i były minister zdrowia.

I dodaje: - Problem, skąd wziąć pieniądze, aby nakłady na zdrowie Polaków osiągnęły poziom europejski, to zadanie dla przyszłego ministra finansów.

Program PiS kontrują przedstawiciele PO: - To stare hasła, powtarzane przez PiS od lat, w tym programie nie ma nic nowego - denerwuje się Sławomir Neumann, pierwszy zastępca ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Jego zdaniem, likwidacja zdrowotnej składki i przeniesienie jej do budżetu pacjentom nic nie da.

- To takie mieszanie herbaty, raz w jednym kierunku, raz w drugim, ale nadal bez cukru. A pod pustymi hasłami typu "każdy lek refundowany za 8-9 zł" powinna być umieszczona gwiazdka - te postulaty uda się spełnić, ale pod warunkiem, że wróżka wyczaruje nam na zdrowie dodatkowe pieniądze.

Więcej na ten temat przeczytasz kupując

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki