Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Tłumy chętnych do pracy w policji i wojsku (FILM)

Tomasz Smuga
Młodzi ludzie szukają pracy w policji, bo sytuacja na rynku pracy jest bardzo zła
Młodzi ludzie szukają pracy w policji, bo sytuacja na rynku pracy jest bardzo zła Grzegorz Mehring
Służba w policji i wojsku budzi ogromne zainteresowanie młodych mieszkańców Pomorza. W każdą środę przed KWP w Gdańsku pojawia się tłum chętnych do pracy. Najbardziej zdeterminowani przyjeżdżają dzień wcześniej i stoją przed budynkiem w nocy.

Także batalion zmechanizowany w Lęborku, który właśnie prowadzi nabór, nie narzeka na brak potencjalnych żołnierzy. Do tej pory blisko 400 osób zgłosiło się na tzw. kwalifikację, którą przez trzy dni organizuje 1 Batalion Zmechanizowany w Lęborku. W czwartek ostatni dzień naboru kandydatów. I choć najwięcej chętnych zarejestrowano pierwszego dnia, to wojskowi nie kryją, że podczas takiej samej kwalifikacji w 2010 roku większość kandydatów do zostania szeregowcem w Lęborku przyjechała ostatniego dnia - więcej na temat naboru w Lęborku czytaj na lebork.naszemiasto.pl.

Pomorska policja podania chętnych do służby zaczęła przyjmować w styczniu po kilkumiesięcznej przerwie. Biuro kadr już ma 370 podań, napływają kolejne, a etatów jest 300. Ci, którzy chcą służyć w policji, nie ukrywają na ogół, że zmusiła ich do tego fatalna sytuacja na rynku pracy.

Czytaj także: Pikieta służb mundurowych w Gdańsku (FILM, ZDJĘCIA)

- Zamiast tyrać w sklepie za tysiąc złotych, wolę stabilną pracę w policji - mówi jeden z kandydatów.

Początkujący policjant zarobi ok. 1700 zł na rękę, ale najpierw musi przejść przez sito testów. Nie wszystkim się do uda. Zaporą bywają choćby testy sprawnościowe. Mówią o tym także wojskowi z Lęborka. Tamtejsza jednostka ma 200 miejsc, do tej pory zgłosiło się 400 rekrutów.

- Kondycję mają średnią, za dużo czasu spędzają przed komputerem - mówi chorąży Krzysztof Wójcik.

Chętni do służby ripostują, że za pomocą komputerów szukają ofert pracy. Tyle tylko, że na Pomorzu to coraz trudniejsze.

Większość osób nie ukrywa, że chce pracować w policji, bo sytuacja na rynku pracy jest dramatyczna. Dla młodych ludzi zatrudnienia nie ma, a jeśli się znajduje, to na tzw. umowy śmieciowe. - Pracowałem za 1000 złotych w sklepie. Mam dość. Praca w policji jest stabilna - mówi 23-letni Michał Milczanowski z Tczewa.

Ta stabilność najbardziej kusi kandydatów. Niektórzy dodają jeszcze, że w policji można awansować, inni podkreślają, że jak "policja już przyjmie, to nie zwalnia". Dotychczas w biurze kadr przyjęto ponad tysiąc podań, a ta liczba jeszcze się zwiększy. To i tak więcej niż wolnych wakatów na Pomorzu. Policja może przyjąć 300 osób. W ubiegłym roku przyjęła 321 kandydatów.

- Składanie podań trwa u nas w systemie ciągłym. Jednak w ubiegłym roku było tylu chętnych, że komendant postanowił wstrzymać nabór na kilka miesięcy. W styczniu został wznowiony, stąd pewnie powstają takie kolejki - twierdzi podkom. Maciej Stępiewski z zespołu prasowego KWP.
O bezpieczeństwo obywateli na Pomorzu dba około 5,6 tys. policjantów. Żeby zostać jednym z nich, trzeba przebyć długą drogę. - Po złożeniu dokumentów czeka się na testy z wiedzy ogólnej oraz testy sprawnościowe, które odbywają się w Szkole Policji w Słupsku. Po pozytywnym zaliczeniu pierwszego etapu kandydaci podchodzą do testu psychologicznego. Później zostają jeszcze badania lekarskie. W trakcie całej procedury sprawdzana jest również przeszłość kandydata - uzupełnia podkom. Stępiewski.

NASZ RAPORT: Ile naprawdę zarabiają mieszkańcy Pomorza?

Nie wystarczy samo zaliczenie wszystkich testów. Trzeba zająć jeszcze odpowiednio wysokie miejsce w tzw. liście rankingowej. Jeśli jednak tak się stanie, to kandydat jest wysyłany na półroczny kurs do Szkoły Policji w Słupsku. Już wtedy zaczyna zarabiać pierwsze pieniądze - mniej więcej 1,3 tys. zł "na rękę".

Zarobki początkującego policjanta są nieco wyższe. Wynoszą one około 1,7 tys. zł netto. Pensja mundurowego może ulec zwiększeniu w momencie, kiedy będzie pokonywał kolejne szczeble kariery. Służbę można pełnić w prewencji albo w wydziale kryminalnym. - Zależy to od samego policjanta, jak będzie przykładał się do pracy. Czy gdzieś się również dokształca i podnosi swoje kwalifikacje - dodaje podkom. Stępiewski. - Oczywiście zarobki też są zależne od stopnia, jaki ma policjant.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki