Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Plantatorzy narzekają na niskie plony porzeczek

Sylwia Stachowicz
Helena Kajetańczyk  zrywa porzeczki w  ZPOM Jagoda
Helena Kajetańczyk zrywa porzeczki w ZPOM Jagoda Sylwia Stachowicz
Na rynkach porzeczki straszą cenami, niespotykanymi w poprzednich latach. W Gdańsku, za niespełna półkilogramowy koszyczek czerwonej porzeczki trzeba zapłacić ponad 6 złotych! Wszystko przez majowe przymrozki, które zamroziły krzaki.

Tylko w powiecie człuchowskim o ponad 50 proc. spadły w tym roku plony czerwonej porzeczki, a czarnej są tylko śladowe ilości. A za sprawą ostatnich wysokich temperatur przyspieszeniu uległy zbiory późnych porzeczek.

- W tym roku wszystko jest inaczej - zaznacza Zdzisław Marek, plantator i prezes Zrzeszenia Producentów Owoców Miękkich "Jagoda" w Debrznie. - Zwykle między zbiorem wczesnej porzeczki a późnej jest około dwóch tygodni przerwy, teraz wszystko się zrównało. Ledwo zebraliśmy wczesną i już zbieramy późną porzeczkę. To dodatkowe utrudnienie, nie wspominając o niskich plonach. Normalnie z hektara można zebrać od 8 do 12 ton czarnej porzeczki, obecnie tylko 300 do 700 kg, czyli śladowe ilości. Niewiele lepiej jest z czerwoną porzeczką, zwykle z hektara zbieraliśmy nawet do 20 ton, a obecnie o połowę mniej.

Pomorze: Owoce będą bardzo drogie

Rekompensatą niskich plonów mogą być tylko stosunkowo wysokie ceny skupu owoców.
Za kilogram czarnych porzeczek można otrzymać od 4,50 zł do 5 zł brutto, natomiast za kilogram czerwonej porzeczki skupujący płacą od 1,80 zł do nawet 2,50 zł brutto.

- Ceny skupu są dobre, ale cóż z tego, gdy plony są kiepskie - podsumowuje prezes Jagody. - W niektórych miejscach owoce się zachowały, w zależności od tego jak przechodziła fala mrozów.

Podobnie jest z czereśniami. Truskawki natomiast, które są zbierane pięć razy, pierwszy zbiór miały zmrożony, kolejne były lepsze, ale ostatni też był bardzo słaby. Wszystko przez niesprzyjającą aurę.
W ub. roku zbiory czarnych porzeczek w Europie wyniosły 1666 tys. ton. Szacuje się, że w tym roku zbiory wyniosą tylko około 94 tys. ton. Poza silnymi mrozami w zimie i wiosennymi przymrozkami jako powód wymienia się również brak odpowiedniej ilości opadów deszczu. W całej Polsce, która jest liderem w produkcji czarnych porzeczek w Europie, spadek zbiorów osiągnie poziom nawet 50 procent.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki