MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Orliki 2012 nie są ogólnodostępne?

Jacek Wierciński/(at)
Grzegorz Mehring
Na Pomorzu jest ponad setka takich boisk i cały czas powstają kolejne - to efekt realizowanego od 2008 roku rządowego programu Moje Boisko - Orlik 2012. Problem w tym, że z założenia ogólnodostępne boiska nie zawsze są dostępne. Obowiązujące grafiki wypełniane są na wiele miesięcy wcześniej, a poza godzinami pracy animatorów, ze względów bezpieczeństwa, Orliki są zamykane.

- Boiska są cały czas pozajmowane, a do list nie można się dopisać - skarżą się czytelnicy. Problem nie występuje w Kwidzynie, gdzie orliki są aż trzy, co innego w dziesięciokrotnie większym Gdańsku, gdzie boisk, zrealizowanych w ramach programu, jest zaledwie siedem.

Olbrzymie zainteresowanie nimi potwierdza animator, pracujący na orliku przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku. - Chętnych jest naprawdę wielu, grafik już teraz mamy zajęty do końca roku szkolnego - przyznaje.
Przy Kołobrzeskiej boisko jest otwarte i na własną odpowiedzialność korzystać można z niego także poza godzinami pracy animatora, ale to wyjątek. Większość dyrektorów szkół, przy których znajdują się orliki, ze względów bezpieczeństwa zamyka je, gdy są niepilnowane.

Kiedy powstaną kolejne orliki?

- Mamy dwóch opiekunów pracujących na zmianę, szkoła korzysta z boisk do godziny 16, później do 22 boiska są pod ich opieką. Pracują też w soboty i niedziele w ruchomych godzinach - wyjaśnia Leszek Walczak, wicedyrektor Zespołu Szkół Sportowych i Ogólnokształcących w Gdańsku. - Nie możemy udostępniać niepilnowanych boisk, chodzi o możliwość zniszczenia wyposażenia czy szatni, ale też bezpieczeństwo użytkowników, za które jesteśmy odpowiedzialni jako szkoła.

Rugbiści przejmą boisko po piłkarzach

Czytelnicy skarżą się także, że z orlików, zamiast dzieci i młodzieży, często korzystają 30-40-latkowie. - To prawda. Starsza młodzież czy 30-latkowie są lepiej zorganizowani w grupy i zarezerwowanie boiska przychodzi im łatwiej, niż na przykład dzieciom - mówi Sławomir Jankowski, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Starogardzie Gdańskim. - Trzeba jednak pamiętać, że formuła orlików jest otwarta i praktycznie każdy może z nich bezpłatnie korzystać: dzieci, młodzież i dorośli - dodaje.
- Jeszcze raz roześlemy pismo do animatorów, by przypomnieć, że pierwszeństwo korzystania mają dzieci i młodzież - zapowiada Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu.

Nowy Orlik przy Gimnazjum 25

W Kościerzynie problem udało się rozwiązać. - Każda grupa ma u nas przypisane godziny, w których może zająć boisko - mówi Lidia Walewska, dyrektor ZSP nr 3 w Kościerzynie. - Dzieci ze szkół podstawowych korzystają z obiektu od godziny 15 do 17, od 17 do 19 na boisku sport mogą uprawiać uczniowie gimnazjum, natomiast po godz. 19 - dorośli. Mogą na nim pozostać do 21, a latem nawet do 22. Zasady korzystania z boiska mamy już wyćwiczone. Poprzednie lata nauczyły nas, jak dobrze nim zarządzać - podkreśla.

Nie wszędzie korzystanie z boisk przez oldbojów postrzegane jest jako problem. - Orliki nie są przecież przeznaczone tylko i wyłącznie dla dzieci, mogą z nich korzystać wszyscy chętni, bez ograniczeń wiekowych - mówią rumscy urzędnicy i odsyłają do regulaminu korzystania z obiektu. - Im większe obłożenie, tym lepiej. To znaczy bowiem, że mieszkańcy prowadzą sportowy tryb życia. A trzydziestoletnim panom z brzuszkiem chęci zgubienia kilku kilogramów poprzez sport odmówić nie można - dodają.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki