Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: NIK wykryła nieprawidłowości w dotowaniu niepublicznych przedszkoli

Ewelina Oleksy, Łukasz Kłos
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Grzegorz Mehring/Archiwum
Trzy pomorskie gminy - Słupsk, Wejherowo i Kościerzyna - źle naliczały dotacje dla niepublicznych przedszkoli. Łączna suma nieprawidłowo wyliczonego wsparcia wynosi, bagatela, ponad 5,5 mln zł. Ujawniła to Najwyższa Izba Kontroli w najnowszym raporcie. Kontrolerzy NIK wzięli pod lupę dwa ostatnie lata. Badano dokumenty związane z finansowaniem przedszkoli niepublicznych zarówno w magistratach, jak i w samych placówkach.

- Wybraliśmy te samorządy, w których funkcjonuje co najmniej pięć niepublicznych przedszkoli - tłumaczy Michał Thomas z gdańskiej delegatury NIK.

Urzędy miast w Słupsku, Wejherowie i Kościerzynie błędnie wyliczały wysokości stawek dotacji dla przedszkoli niepublicznych. Wbrew przepisom udzielały ich też na dzieci niespełniające kryterium wieku (poniżej 2,5 roku). Oprócz tego dotację przyznawały na planowaną, a nie na faktyczną liczbę uczniów.

W Kościerzynie i Wejherowie stawki dotacji nie były aktualizowane, mimo że rady gmin w ciągu roku zmieniały plan wydatków przedszkola publicznego, co miało istotny wpływ na wysokość przekazywanych dotacji. Chodzi o to, że podstawą do wyliczenia dotacji dla przedszkola niepublicznego jest wysokość kosztów utrzymania dziecka w przedszkolu publicznym. Niepubliczne placówki powinny z samorządu otrzymywać co najmniej 75 proc. tej sumy. Przez błędne księgowanie wydatków na przedszkola publiczne skontrolowane samorządy doprowadziły do sytuacji, w której dotacje dla niepublicznych placówek były mocno zaniżane.

W samym tylko Wejherowie w ostatnich dwóch latach przedszkola niepubliczne powinny otrzymać 3,2 mln zł więcej niż wpłynęło na ich konto. Z kolei w Kościerzynie w tym samym okresie zaniżono dotację o łączną sumę około 1 mln zł.
W Słupsku natomiast w ubiegłym roku magistrat przekazał niepublicznym przedszkolom dotację zaniżoną o 612,5 tys. zł.
Skąd takie sumy? Jak tłumaczy Michał Thomas z NIK, samorządy niezgodnie z przepisami wyłączały z kosztów utrzymania przedszkoli publicznych koszty żywności, funkcjonowania kuchni oraz remonty. - Przepisy są w tej kwestii surowe - zaznacza Thomas.

Władze Słupska informują, że wprowadziły już działania, które mają zmniejszyć skalę problemu z dotowaniem przedszkoli. - Jednym z nich jest podjęcie przez Radę Miejską uchwały uwzględniającej uwagi i wnioski zawarte w wystąpieniu pokontrolnym NIK - mówi Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta Słupska.

Jak wykazała kontrola, nie bez winy w całej tej sytuacji były też same przedszkola niepubliczne działające w sprawdzonych miastach. Część dotacji pobierały nienależnie, a część dofinansowania z kolei wykorzystywały niezgodnie z celami określonymi ustawą o systemie oświaty.

- Przyczyną nieprawidłowości w przedszkolach był między innymi błędny sposób interpretacji przepisów w zakresie wykorzystywania środków dotacji - czytamy w raporcie pokontrolnym.

Anglojęzyczne Przedszkole Prywatne "Zielona Dolina" w Słupsku np. w informacjach o liczbie uczniów, składanych do Urzędu Miejskiego, wykazywało od 1 do 5 dzieci w wieku poniżej 2,5 roku, przez co nienależnie dostało od miasta dotację w wysokości 17,2 tys. zł. Podobną praktykę stosowano m.in. w słupskim Przedszkolu Muzycznym DO-RE-MI.

- W ten sposób przedszkola niepubliczne naruszyły przepisy ustawy o systemie oświaty, bo wykazały do naliczenia dotacji dzieci, które nie mogły być objęte opieką przedszkolną - mówi rzecznik prezydenta. - Na wniosek miasta przedszkola niepubliczne zwróciły dotację pobraną w nadmiernej wysokości.

W Słupsku, Kościerzynie oraz Wejherowie w sumie działa 25 niepublicznych przedszkoli. NIK objęła kontrolą sześć z nich.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki