Pomorze: Kwalifikacje wojskowe, czyli pobór po nowemu

Obecnie służba wojskowa obowiązkowa już nie jest, jednak dzięki kwalifikacjom armia chce sprawdzić, ilu sprawnych młodych ludzi kwalifikuje się w jej szeregi, przydzielić im kategorię (A, B, D lub E) oraz wręczyć książeczki wojskowe.

W powiecie nowodworskim kwalifikacje potrwają do 19 lutego. Przed komisję wojskową ma trafić 330 osób, głównie mężczyzn urodzonych w 1991 r. oraz pań z zawodami medycznymi lub ukończoną psychologią. W poniedziałek od rana w siedzibie miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Gd., gdzie się odbywały, zebrało się sporo młodych ludzi.

- Stawiennictwo, w przeciwieństwie do służby wojskowej, jest obowiązkowe - informuje ppłk rezerwy Antoni Pysz, specjalista wydziału rekrutacji Wojskowej Komendy Uzupełnień w Malborku. - Jeżeli ktoś się nie stawi, może dostać grzywnę lub zostać doprowadzony przez policję.

Malborska WKU ma pod swoją opieką cztery powiaty: malborski, sztumski, kwidzyński oraz nowodworski. Podczas kwalifikacji w każdym powiecie zbiorą najważniejsze informacje o potencjalnych żołnierzach. Są to między innymi dane osobowe, świadectwa ukończenia szkół czy kursów, zainteresowania, znajomość języków obcych, stan zdrowia oraz waga i wzrost.

Z kilkunastu młodych ludzi, którzy stawili się na kwalifikacje, żaden nie był zainteresowany wstąpieniem do wojska.

- Pracuję na budowie, nie myślę nawet o armii - mówi Przemysław Fierek z Nowego Dworu Gd. Inny uczestnik kwalifikacji Adam Andzel tłumaczy: - Wojsko trzeba czuć, mój brat na przykład był w żandarmerii wojskowej i spodobało mu się. Ja na razie się jeszcze uczę.

Komisje lekarskie
W Pomorskiem utworzone zostały 23 powiatowe komisje lekarskie. W poniedziałek rozpoczęło pracę osiem; w Gdyni, Tczewie, Wejherowie, Kartuzach, Bytowie, Człuchowie, Kwidzynie i Nowym Dworze Gdańskim. W Gdańsku i Słupsku komisje zaczną działać 15 lutego, a w Sopocie 1 marca.