Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorzanie mają niemal 15 mln złotych długów za niezapłacone czynsze

Maciej Pietrzak
Od trzech lat liczba dłużników czynszowych systematycznie rośnie
Od trzech lat liczba dłużników czynszowych systematycznie rośnie 123rf.com
Rekordzista w naszym województwie zalega na blisko 300 tys. zł - wynika z ostatnich danych Krajowego Rejestru Długów. Dłużnicy przeważnie traktują niepłacenie czynszu jako formę kredytu.

Od trzech lat liczba dłużników czynszowych systematycznie rośnie. Na Pomorzu średnio winni są oni swoim spółdzielniom mieszkaniowym ponad 13 tys. zł. Oznacza to statystycznie 28 miesięcy niepłacenia za mieszkanie.
- Dłużnicy zakładają, że jeśli odłożą spłatę na kolejny miesiąc, nie poniosą żadnych konsekwencji. Jednak to pierwszy krok do popadnięcia w długi, bo w kolejnym miesiącu do spłaty będzie nie 500 złotych, ale dwa razy tyle, a po trzech miesiącach już 1 500 złotych. Skumulowane należności znacznie trudniej jest spłacić, szczególnie że dochodzą do nich odsetki i koszty windykacji - komentuje Radosław Koński, dyrektor Departamentu Windykacji Kaczmarski Inkasso.
- Okres wakacji, początek września, a także przed świętami Bożego Narodzenia to czas, kiedy nasi lokatorzy najczęściej zaczynają zalegać z czynszem. Tłumaczą się wyjazdami, raczej nie zdarzają się wymówki o braku pieniędzy - mówi Aleksander Nowaczek, prezes zarządu Lokatorsko-Własnościowej Spółdzielni Mieszkaniowej "Morena" w Gdańsku.

Aż 5 mld złotych zobowiązań mają dłużnicy alimentacyjni w całym kraju

Od roku LWSM "Morena" ma nowy system windykowania należności. Ostrzeżenia wysyłane są do lokatora już po dwóch miesiącach zwłoki w płaceniu czynszu. Po tym czasie w razie braku kontaktu spółdzielnia kieruje sprawę na drogę postępowania cywilnego. Wpisanie dłużnika do KRD traktuje raczej jako straszak, kto się bowiem znajdzie w rejestrze, nie może np. zaciągać kredytów czy kupować na raty. Spółdzielnie mieszkaniowe pozbawiają dłużnika statusu członka po sześciu miesiącach nieregulowania należności.
- Zdecydowana większość należności to u nas czynsze niepłacone miesiąc, dwa lub trzy. Po wprowadzeniu nowych zasad windykacji ich liczba zmniejszyła się z 2,5 tysiąca do 950 lokali. Najdłużej - powyżej roku - nieopłaconych lokali mamy 74 i tu, niestety, zanotowaliśmy niewielki wzrost. Jednak przy 6,5 tysiąca lokali w całej spółdzielni to nie jest zły wynik. W sumie na koniec zeszłego roku dłużnicy w naszej spółdzielni zalegali na kwotę około 3 milionów złotych - mówi prezes Nowaczek.

Jak podkreślają specjaliści, niewielu dłużników czynszowych ma, niestety, świadomość, że mogą wpędzić w kłopoty finansowe również swoich najbliższych.
- Za zapłatę czynszu i innych należnych opłat odpowiadają solidarnie z najemcą stale zamieszkujące z nim osoby pełnoletnie. Wynajmujący może więc egzekwować dług za okres stałego zamieszkania tylko do wysokości czynszu i należnych opłat również od dziecka najemcy. Nie płacąc czynszu, można zatem narazić najbliższych na wiele problemów - tłumaczy Konrad Siekierka, radca prawny z kancelarii Via Lex.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki