Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorskie szpitale bardziej komercyjne? Kredyt na operację

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Zdjęcie ilustracyjne. Hanna Zych-Cisoń: Nie wolno w szpitalach reklamować ani trumny, ani wózka inwalidzkiego, ani firm oferujących kredyty na operacje.
Zdjęcie ilustracyjne. Hanna Zych-Cisoń: Nie wolno w szpitalach reklamować ani trumny, ani wózka inwalidzkiego, ani firm oferujących kredyty na operacje. T.Bołt/archiwum DB
Wszyscy kupujemy na raty samochody czy lodówki, dopóki ta działalność jest legalna, nie mam podstaw, by ją zwalczać. A co gdy proponuje się nam kredyt na operację, by ominąć długą kolejkę. Kontrowersje są większe?

"Czeka Państwa zabieg, za który musicie zapłacić? Nie chcecie mocno obciążać swojego budżetu, a pożyczka bankowa przyprawia Państwa o ból głowy? Wystarczy telefon na numer infolinii, a nasz kurier przywiezie umowę do podpisania". W ten oto sposób jedna z firm kredytowych zachęca pacjentów do skorzystania z pożyczki na sfinansowanie operacji. Problem w tym, że ulotki tej treści rozkładane są w różnych miejscach gdańskiego Szpitala im. Mikołaja Kopernika, co bulwersuje pacjentów.

Na internetowej stronie firmy widnieje informacja o tym, że oprocentowanie pożyczki wynosi 1 proc. w skali miesiąca. - To może wprowadzać ludzi w błąd, szczególnie osoby starsze, a to one najczęściej chorują. W rzeczywistości oprocentowanie tej pożyczki sięga 13-14 proc. w skali roku - denerwuje się jeden z naszych Czytelników. - To w ogóle oburzające, że takie praktyki stosuje się na terenie szpitala i wykorzystuje słabość chorych ludzi.

Co ciekawe, firma kredytująca operacje działa za wiedzą i zgodą zarządu gdańskiego szpitala. - Nasza współpraca z nią jeszcze na niczym nie polega, bo jak do tej pory żaden z naszych komercyjnych pacjentów z niej nie skorzystał - zapewnia Dariusz Kostrzewa, prezes Copernicusa. - W moim odczuciu ta firma nie różni się niczym od firm reklamowanych w telewizji, które udzielają szybkich pożyczek, tzw. chwilówek.

Prezes tłumaczy, że zdecydował się na współpracę z nią, by pomóc pacjentom, którym zabraknie kilkaset złotych, by zapłacić za operację. - W żaden sposób tej firmy nie promujemy - zastrzega Kostrzewa. - Wszyscy kupujemy na raty samochody czy lodówki, dopóki ta działalność jest legalna, nie mam podstaw, by ją zwalczać.

Zdecydowanie przeciwna takim praktykom w szpitalach jest wicemarszałek Pomorskiego odpowiedzialna za zdrowie. - Na terenie szpitala takie ulotki są niedopuszczalne - uważa Hanna Zych-Cisoń. - Nie wolno w nim reklamować ani trumny, ani wózka inwalidzkiego, ani firm oferujących kredyty na operacje.

Jaki jest cennik na operacje i ile kosztuje ominięcie kolejki. Jak do komercjalizacji usług podchodzą lekarze? CZYTAJ więcej w środowym (29.01.2014) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" lub w jego wersji elektronicznej!

TUTAJ kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki