Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc dla Laury Paczuły. Izabella Sobolewska chce objechać Polskę na rowerze i zebrać pieniądze na leczenie

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Izabella Sobolewska/Facebook
Za dwa miesiące Izabella Sobolewska z Ciechanowa wsiądzie w Warszawie na szosowy rower i ruszy na nim do Zakopanego. Stamtąd wybierze się w rajd dookoła Polski i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to miesiąc później pokona 4 tys. km i wróci do Zakopanego ze skarbonką, do której chce zebrać po drodze co najmniej 40 tys. zł. Pieniądze przeznaczy na leczenie Laury Paczuły, chorej na SMA.

Laura ściga się z czasem. W kwietniu 20-miesięczna dziewczynka, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni, powinna mieć podany genetyczny lek Zolgensma. Kosztuje 9 mln zł i musi zostać zaaplikowany zanim dziecko skończy 2 lata i osiągnie wagę graniczną 13,5 kg. Rodzina zebrała dotąd ok 5 mln zł a dziewczynka waży ok. 10 kg. To równanie, które trzeba rozwiązać, żeby Laura przeżyła. Do tego potrzeba jeszcze 4 mln zł i póki rodzina nie zbierze całej sumy, wynik pozostaje niewiadomą.

Izabella Sobolewska chce pomóc Laurze

Izabella Sobolewska z Ciechanowa dowiedziała się o problemie Laury i jej rodziców z mediów. Sama jest żoną i mamą trójki dzieci, w tym 15-letnich bliźniaków i 4-letniej Oli. Postanowiła do skomplikowanego równania chorej dziewczynki dołożyć własne współczynniki. Najważniejsze liczby w jej działaniu to 4 tys. kilometrów, które chce pokonać na rowerze wzdłuż granic Polski, 30 dni, czyli czas w jakim zaplanowała przejechać ten dystans i 40 tys. zł, bo tyle zamierza zebrać na leczenie Laury w czasie wyprawy.

Zbiórka dla Laury Paczuły trwa! Potrzeba jeszcze 30 tysięcy ...

-Postawiłam sobie za cel zebranie 40 tys. zł, bo skoro mam przejechać 4 tys. km, to chciałabym na leczenie Laury zebrać 10 zł za każdy kilometr

- tłumaczy Izabella Sobolewska, która zamierza wystartować 22 marca, ale już pod zbiórkę "się pomaga" jest podpięta skarbonka, do której można wpłacać pieniądze.

Pani Iza zebrała 3,5 tys. zł w zaledwie 13 dni. - Cieszę się, że ludzie wierzą w sens całej akcji. To daje motywację i siłę napędową do działania - nie kryje radości. -Tym bardziej, że jest to akcja ogólnopolska, po drodze będą przyłączali się rowerzyści z całej Polski. Kto będzie chciał może się przyłączyć i tak długo jak będzie chciał może jechać ze mną.

Tu wspomożesz akcję dla Laury "Dobro nie zna granic":[/b]

Dobro nie zna granic- akcja charytatywna dla Laury Paczuły

Laura Paczuła potrzebuje pomocy. Izabella Sobolewska chce dla niej przejechać tysiące kilometrów

Inspiracją dla pani Izy była wyprawa składakiem wzdłuż granic Polski mężczyzny, który w ten sposób pomagał dziecku choremu na nowotwór. Postanowiła rzucić sobie wyzwanie. -

Natychmiast poczułam w sercu, że muszę to samo zrobić dla Laury - mówi Izabella Sobolewska.

Pomysł został skonsultowany z Katarzyną Paczułą, mamą Laury.

- Pani Kasia była zachwycona, powiedziała że to super pomysł. Skoro ona mi dała zielone światło, to zaczęłam działać - opowiada pani Iza.

Rodzina Laury wsparła panią Izę. Uruchomiła kontakty z grafikiem, powstał plakat promujący rajd, nowy wygląd fanpage'a „Dobro nie zna granic - wzdłuż granic Polski dla Laury Paczuły”. W ustalaniu trasy i szczegółach technicznych pomaga jej Daniel Wilk, który ma doświadczenie w podobnych wyzwaniach i dobrze zna realia takich wypraw. Pojawił się sponsor, Ciechanowski Klub Bokserski. Na razie jedyny, ale pani Iza wierzy, że nie ostatni. - Wciąż liczymy, że dołączą kolejni sponsorzy - ma nadzieje Izabella Sobolewska.

Nie wybiera się w tę podróż „z marszu”. Kocha jazdę na rowerze i trenuje ją od dwóch lat. Potrafi przejechać blisko 200 km w jeden dzień. Teraz jednak ten dystans będzie musiała przemnożyć wielokrotnie i codziennie przejeżdżać 150 km. Rajd pod hasłem „Rowerem po zdrowie dla Laury Paczuły” planuje rozpocząć w Warszawie, pojechać rowerem do Zakopanego i tam wyruszyć w podróż wzdłuż granic Polski. Po drodze minie m.in. Częstochowę, Kraków, przejedzie przez Górny Śląsk, potem wzdłuż zachodniej granicy aż do Szczecina, stamtąd pasem wybrzeża na wschód, minie po drodze Łebę, dalej do Gdańska i Elbląga, potem wschodnią granicą w kierunku Przemyśla i znów południową do Zakopanego.

Kawał drogi, który chce pokonać z boską pomocą.

- Jestem grzesząca, ale wierząca - mówi o sobie Izabella Sobolewska. - Dlatego zależy mi bardzo, żeby odwiedzić Kraków, Kalwarię Zebrzydowską, a także Częstochowę. Pojechać na Jasną Górę i pomodlić się do Matki Boskiej, żeby dała mi siłę na pokonanie tej trasy i żebym zebrała pieniądze dla Laury. Chciałabym, żeby Niebo mi sprzyjało

- podkreśla.

Po drodze będzie nocowała w młodzieżowych schroniskach, motelach, ale też wiele osób deklaruje gościnę.

- Szukam tanich noclegów na trasie, mam na nie fundusze. Ale kiedy napisałam o swojej akcji odezwało się mnóstwo ludzi, którzy zapraszają do siebie i proponują nocleg. To bardzo miłe - mówi Izabella Sobolewska.

Jedzie po nowe życie dla Laury i dla siebie

To wyzwanie to także jej życiowe równanie i tak jak w równaniu Laury, jest w nim jeszcze kilka niewiadomych. Jest jednak przekonana, że da radę, zbierze całą sumę i pokona siebie, bo tu chodzi też o jej życie. Jest kobietą po przejściach. - Moja historia jest pełna złych wyborów, żalu i braku pewności siebie. Jednak wszystko przez co przechodzę prowadzi mnie na właściwą ścieżkę. Uczę się na własnych błędach i powstaję z popiołów - napisała na swoim facebookowym profilu. Nie kryje, że rajd to nie tylko walka z trasą, ale też ze słabością do alkoholu i z opiniami ludzi, którzy w nią nie wierzą.

- Pojawiają się negatywne komentarze, że nie dam rady. Walczę z problemem alkoholowym i część osób się zastanawia, czy ja to wytrzymam. Biorę wszystko pod uwagę, ale też nie dopuszczam myśli, że się nie uda. Musi się udać - mówi z przekonaniem Izabella Sobolewska i dodaje: - To dla mnie pokuta za moje wcześniejsze życie i ogromna próba wytrzymałości psychicznej i fizycznej. To podróż w głąb siebie. Mam osobiste motywy, żeby ją odbyć.

To w drogę. Po nowe życie dla siebie i Laury.

Kontakt się z Izabellą Sobolewską w sprawie wsparcia wyprawy: tel. 571868705

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki