Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polpharma Starogard Gdański pewnie pokonała Kotwicę Kołobrzeg

Ewa Macholla
Sławek Pietrzak
Koszykarze Polpharmy bez problemu uporali się z Kotwicą Kołobrzeg, choć zagwarantowali swojej publiczności nerwową końcówkę. Gospodarze wygrali 68:58.

Mindaugas Budzinauskas rozpoczął mecz stawiając na eksperymentalną piątkę, w której znaleźli się: Jawan Carter, Bartosz Sarzało, Łukasz Majewski, Zbigniew Białek i Uros Mirković. Spotkanie od początku układało się po myśli starogardzian, którzy zaczęli od prowadzenia 12:4. Goście popełniali straty, a dodatkowo piłka wiele razy nie znajdowała drogi do kosza.

W drugiej kwarcie ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Aleksander Lichodzijewski, który trafiał z dystansu i spod kosza. Kotwicy szło naprawdę kiepsko. Pod koniec drugiej kwarty najwięcej punktów na swoim koncie zanotował w ekipie goście Sean Mosley, który miał ich... 5. W tej części spotkania nieźle sobie radził Zbigniew Białek (8 pkt), powoli w drużynie odnajdywał się też Michael Hicks. Przewaga starogardzian wynosiła już 21 "oczek", a trener Kotwicy Mariusz Karol nadal nie miał pomysłu na poprawę gry swoich podopiecznych.

Po zmianie stron niewiele zmieniło się na parkiecie. Nadal przebieg gry kontrolowali gospodarze, których przewaga oscylowała w okolicach 20 punktów. Trzecią kwartę gracze Karola wygrali 5 "oczkami", ale dopiero w ostatniej odsłonie meczu Kotwica wzięła się na poważnie za odrabianie strat. O umiejętnościach strzeleckich przypomniał widowni Grzegorz Arabas i strata gości wynosiła już "tylko" 13 punktów. Nadal na wysokiej skuteczności grał Białek, ale na 4 minuty przed końcową syreną opuścił parkiet za pięć przewinień.

Przy stanie 66:59 zdenerwowany Budzinauskas poprosił o przerwę w grze. Na niewiele się to zdało, bo kołobrzeżanie nadal zdobywali punkty. Polpharma popełniała straty, a jej przewaga topniała w szybkim tempie. Na 40 sekund przed końcem starogardzianie wygrywali zaledwie 9 punktami. Na szczęście w ostatnich sekundach więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. Trafienie spod kosza Marcina Nowakowskiego sprawiło, że Polpharma mogła cieszyć się z wygranej. Tym samym starogardzianie są coraz bliżej awansu do rundy play-off.

Najlepszym graczem gospodarzy był Białek, który zanotował w sumie 15 pkt i 9 zbiórek.Po stronie gości na uznanie zasługuje postawa Grzegorza Arabasa (14 punktów i 6 zbiórek).

Polpharma Starogard Gd. - Kotwica Kołobrzeg 68:58 (17:10, 21:7, 17:22, 13:19)

Polpharma Starogard Gd.: Zbigniew Białek 15, Łukasz Majewski 12, Jawan Carter 10, Marcin Nowakowski 9, Aleksander Lichodzijewski 9, Kacper Radwański 5, Uros Mirkovic 4, Bartosz Sarzało 2, Michael Hicks 2, Daniel Szymkiewicz 0, Ben McCauley 0.

Kotwica Kołobrzeg: Grzegorz Arabas 14, Sean Mosley 11, Corey Jefferson 9, Ty Walker 8, Demetrius Brown 6, Francis Han 4, Jarosław Zyskowski 2, Rafał Rajewicz 2, Marko Djuric 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki