Podczas Euro 2012 będziemy się wyróżniać plażami i morzem

Dowiedz się wszystkiego o Euro 2012 w Gdańsku
Zwykle trójmiejskie plaże prawdziwe oblężenie przeżywają tuż po rozpoczęciu wakacji. To wtedy zjeżdża nad morze najwięcej turystów spragnionych słońca i kąpieli wodnych. W tym czasie też nad ich bezpieczeństwem czuwają przeszkoleni ratownicy. Za rok działania powinny się rozpocząć wcześniej.

- Przygotowujemy się nie tylko na czas Euro 2012, ale także na dni przed i po tej imprezie, kiedy kibice z całej Europy będą chcieli złapać trochę oddechu i poznać uroki naszej plaży i morza - zaznacza Marcin Wojciechowski, zastępca dyrektora ds. organizacyjno-technicznych Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Na gdańskich plażach już od początku czerwca mają się odbywać specjalne imprezy, takie jak ściganie się na skuterach wodnych czy turnieje w plażowych dyscyplinach, do których się zalicza, oprócz piłki nożnej, także m.in. rugby. W razie gdyby pogoda pozwalała na kąpiel w Bałtyku, ratownicy mają się pojawić na plażach już na początku czerwca.

- Chcemy na bieżąco monitorować sytuację i temperaturę wody. Jeśli się nam rzeczywiście przydarzą za rok upały już w maju, przez które woda będzie nagrzana i pozwoli na kąpiel, to ratownicy się pojawią w ramach regularnej pracy w momencie rozpoczęcia Euro 2012.

Opracowywany jest plan zakładający wcześniejsze otwarcie kąpielisk strzeżonych w Jelitkowie, Brzeźnie oraz na Stogach - opowiada Marcin Wojciechowski.

W innym wypadku ratownicy mają obserwować kąpiących się z wody, w ramach specjalnych patroli. Nowością w przyszłym sezonie ma być dbanie o amatorów kąpieli także poza strzeżonymi kąpieliskami. Potrzebny jest do tego nowy sprzęt, który być może trafi na wyposażenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji już niebawem.

- Złożyliśmy specjalny wniosek o dofinansowanie zakupu nowego sprzętu w postaci łodzi motorowych i specjalnych kajaków. Dzięki nim będziemy w stanie objąć większą powierzchnię linii brzegowej i docierać częściej tam, gdzie nie będzie ratowników na stałe - wyjaśnia Wojciechowski.
W Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym również zapewniają, że myślą o Euro 2012, szkoląc ratowników nie tylko pod kątem pomocy w wodzie, ale także na plaży.

- Szkolimy ratowników już nie tylko, by mogli udzielać pomocy bezpośrednio tonącym, ale także tym którzy zasłabną na plaży czy nad jeziorem. Na pewno będziemy przygotowani do mistrzostw i nasi ratownicy będą mogli po takim przeszkoleniu pracować na przykład jako wolontariusze - deklaruje Marek Koperski, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w województwie pomorskim.

W Brzeźnie z kolei być może będzie można nie tylko opalać się w czasie Euro 2012, ale także oglądać turniejowe mecze w ramach tzw. strefy public viewing, podobnej do Strefy Kibica, która będzie czynna na placu Zebrań Ludowych przez czas trwania mistrzostw Europy. Taki pomysł został przedstawiony działaczom UEFA, ale wciąż czeka na akceptację.

Prawdopodobnie wszystko się wyjaśni w grudniu, kiedy się odbędzie losowanie grup.

- Chcemy przez to, że jesteśmy jedynym miastem gospodarzem leżącym nad morzem, dodatkowo się wyróżnić. Stąd pomysł stworzenia takiego miejsca właśnie na plaży w Brzeźnie - wyjaśnia Michał Brandt, rzecznik prasowy gdańskiego projektu Euro 2012. - Jeśli przekonamy do tego pomysłu działaczy UEFA, to będzie naprawdę unikatowy pomysł. Na piasku muszą się jednak wtedy znaleźć odpowiednie zaplecze gastronomiczne i sanitarne oraz scena z monitorami i nagłośnieniem - dodaje Brandt.

Część mieszkańców zastanawia się, czy problemem w czasie Euro 2012 nie będzie zakaz spożywania alkoholu na plaży.

W Gdańsku niesforni plażowicze pijący alkohol mogą zostać ukarani karą pieniężną w wysokości 500 zł.

Mimo różnych apeli władze miasta nie zdecydowały się na zmianę tego zapisu, podobnie jak w Gdyni, gdzie za spożywanie alkoholu na plaży również grożą mandaty.

Spokojnie pić można jedynie w Sopocie, ale też nie przez całą dobę, bo tylko od godz. 9 do 17. Strażnicy tłumaczą, że wystawiają mandaty, bo plaża to miejsce publiczne, natomiast urzędnicy podkreślają, że zniesienie zakazu spowodowałoby zaśmiecenie piasku rozbitymi butelkami i dodatkowo naraża na niebezpieczeństwo amatorów kąpieli po piwku.

- To absurd. Co za różnica czy ktoś wypije sok, wodę, czy piwo. Jak będzie chciał śmiecić, to opakowań po każdym z tych napojów nie wyrzuci do śmietnika, tylko na piasek. A by się wykąpać po alkoholu, nie trzeba go pić na plaży - denerwuje się Michał, jeden z kibiców.

Czy podobnie będą sądzili kibice z innych krajów niż Polska?

Straż Miejska może mieć pełne ręce, choć niewykluczone, że kibice skierują się w stronę powstających jak grzyby po deszczu w czasie sezonu specjalnych lokali na plaży, gdzie będą się mogli raczyć alkoholem.

O mistrzostwach Europy na razie nie myślą ani w Gdyni, ani w Sopocie. Na pewno jednak w gotowości będą ratownicy na wszystkich trójmiejskich plażach.

- Jesteśmy przygotowani, żeby przyjąć kibiców na plażach wcześniej niż zwykle to czynimy. Choć myślę, że większość będzie szukała wytchnienia jednak w Gdańsku i Sopocie. Wcześniejszą "gotowość ratowników" praktykujemy już teraz, gdy patrolujemy plaże wraz z nastaniem cieplejszych dni - deklaruje Sylwia Mathea-Chwalczewska, kierownik zespołu obiektów nadmorskich GOSiR.