Po ponad 30 latach Kartuzy ponownie mają kino z prawdziwego zdarzenia. Już po wielkim otwarciu!

Bo tyle mnie więcej lat minęło od zamknięcia kina Kaszub, które mieściło się przy ulicy Parkowej. Tamto kino zamieniono na lokal dyskotekowy, obecnie mieści się tam Gościniec Kaszubski. Okazuje się jednak, o czym niewiele osób, zwłaszcza młodszych wie, że również przed wojną w Kartuzach funkcjonowało kino. W roku 1933 otwarto kino Corso, a w roku 1938 kino Olza. Jednak większość starszych obecnie mieszkańców Kartuz najwięcej wspomnień ma z kinem Kaszub. To tam oglądało się pierwsze filmy na dużym ekranie, poznawało aktorów, to tam odbywały się pierwsze randki... Co ciekawe, nikt nie zna daty, kiedy dokładnie kino zostało zamknięte. Na pewno był to początek lat 80.

Kartuzy długo czekały na kino z prawdziwego zdarzenia, choć w kolejnych kampaniach przed wyborami samorządowymi ten postulat się pojawiał. I w końcu stało się. Trzeba było do tego "świeżej krwi", czyli Małgorzaty Paździor-Król, nowej dyrektor Kartuskiego Centrum Kultury, która tak długo wydeptywała schody do gabinetu burmistrza Kartuz, aż udało się jej przekonać do tego przedsięwzięcia włodarza Kartuz, a ten Radę Miejską w Kartuzach.

Wchodząc do kina (wejście od ulicy Klasztornej)... aż trudno uwierzyć własnym oczom, że to te same pomieszczenia co jeszcze rok temu. W dniu otwarcia do wejścia prowadził czerwony dywan i każdy gość mógł poczuć się niczym gwiazda filmowa. A na widok tych, też nie trzeba było długo czekać, bo tuż za drzwiami przestrzeń Kartuskiego Centrum Kultury wygląda całkiem inaczej, gdzie nie spojrzysz - plakaty najnowszych filmów, zdjęcia z planów filmowych, fotografie gwiazd polskiego ekranu.

Robi to ogromne wrażenie, zwłaszcza pomieszczenie, gdzie można posiedzieć przed seansem w trakcie reklam czy jeśli film nam się nie podoba, a czekamy na kogoś. Każdy centymetr zmodernizowanego obiektu KCK Kartuzy, wydaje się być dokładnie przemyślany i tak zaprojektowany.

Uroczystą galę z okazji otwarcia Kina Kartuzy otworzyli i poprowadzili Małgorzata Paździor-Król i Leszek Przewoski, pracownik KCK Kartuzy.

- Nie boję się użyć tego określenia, że jest to historyczna chwila dla Kartuz - mówiła Małgorzata Paździor-Król. - Nie boję się go użyć, bo tu, w tym momencie tworzy się historia. Dajemy mieszkańcom coś, czego byli pozbawieni przez kilka dekad.

Leszek Przewoski uzupełnił tę wypowiedź danymi. 15 października o godz. 12 sala kinowa była zapełniona prawie po brzegi i to nie tylko mieszkańcami gminy Kartuzy czy powiatu kartuskiego, ale też kinomanami z innych powiatów i gośćmi z innych rejonów Polski.

- To cieszy, że jeszcze przed oficjalnym otwarciem, z kina korzystały całe rodziny, ich znajomi, mieszkańcy i turyści. Przyznam, że osobiście najbardziej cieszę się z tego, że z sali zniknęły w końcu te okropne, niewygodne krzesła, a zostały zastąpione wygodnymi fotelami, w których z przyjemnością można obejrzeć tradycyjny, półtoragodzinny seans, jak i o wiele dłuższy - mówił Leszek Przewoski.

Dyrektor Kartuskiego Centrum Kultury za całe to przedsięwzięcie dziękowała przede wszystkim Mieczysławowi Grzegorzowi Gołuńskiemu, burmistrzowi Kartuz.

- Gdyby nie był pan tak otwarty na potrzeby mieszkańców, to mogłabym pukać do pana drzwi jeszcze długo, a i tak pewnie odeszłabym z kwitkiem - mówiła Małgorzata Paździor-Król. - Jest pan burmistrzem, ale przede wszystkim otwartym i dobrym człowiekiem. Dziękuję panu za tę otwartość na moje pomysły, dziękuję, że mi pan uwierzył, że to przedsięwzięcie może się powieść. Mało tego, większość kosztów modernizacji Kartuskiego Centrum Kultury i utworzenia tu kina z prawdziwego zdarzenia, również pokrył pan burmistrz. Z całego serca w imieniu społeczności gminy i powiatu kartuskiego, dziękujemy.

Dyrektor KCK Kartuzy podczas uroczystej gali przedstawiła realne koszty modernizacji obiektu i przystosowania go na potrzeby kina. I tak sama modernizacja sali widowiskowej kosztowała 116 tys. zł. Cyfryzacja sali kinowej, czyli ekran, projektor, nagłośnienie opiewały na kwotę 102 tys. zł, natomiast budowa widowni kinowej kosztowała 618 tys. zł. Łącznie koszt wyniósł ponad 830 tys. zł.

- Ogromną część tej kwoty otrzymaliśmy od pana burmistrza - kontynuowała dyrektor KCK Kartuzy. - Otrzymaliśmy też wsparcie ze Starostwa Powiatowego w Kartuzach. Pan starosta wsparł nas kwotą 100 tysięcy złotych. Ponadto, zbierając fundusze na modernizację tego obiektu, mogliśmy liczyć na pomoc i wsparcie wielu przedsiębiorców i firm z powiatu kartuskiego, za co im z całego serca dziękuję.

- Stojąc na tej scenie patrzę na całkiem nowy wizerunek Kartuskiego Centrum Kultury - mówił Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz. - Jest mi szczególnie miło otwierając dziś to kartuskie kino, gdy spojrzę na daty w historii. Kinematograf został wymyślony w 1895 roku i wiem nawet którego dnia po raz pierwszy puszczono film. To był dwuminutowy film braci Lumière, który ukazał się 28 grudnia tego roku. Pamiętam tę datę, bo 64 lata później od tego momentu, ja się urodziłem.

Burmistrz Kartuz w swoim wystąpieniu w sposób szczególny podkreślił, że Kartuskie Centrum Kultury nadal służyć będzie rozwojowi talentów dzieci i całych rodzin., a sala kinowa, którą tego dnia wszyscy podziwiali, łącznie z niesamowitym nagłośnieniem, nadal pełnić będzie funkcję sali widowiskowej, dostępnej dla wszystkich mieszkańców gminy i wszystkich talentów, które w obiekcie zdobywają i pielęgnują szlify w przeróżnych dziedzinach kultury i rozrywki.

- Pragnę podkreślić, że to determinacja pani dyrektor spowodowała, że zarówno ja, jak i radni Rady Miejskiej, w końcu ulegliśmy tak wiarygodnym argumentom nowej szefowej KCK - mówił dalej burmistrz. - Proszę też nie zapominać, że budynek wciąż jest własnością Cechu Rzemiosł Różnych, więc również im należą się ogromne podziękowania. A wracając do dzisiejszego wieczoru, to głównie przekonał mnie argument, że nasi mieszkańcy nie muszą wyjeżdżać z rodziną na premierę kinową do Trójmiasta i wydawać na ten cel kilkaset złotych. Teraz będą mogli obejrzeć ten film u nas i zapłacić kilkadziesiąt złotych.

Jak dodał burmistrz Kartuz, to otwarcie kina cieszy również dlatego, że wraca do mieszkańców, w odpowiedzi na wieloletnie postulaty, akurat w rocznicę 100-lecia nadania Kartuzom praw miejskich.

Głównym punktem programu było podziękowanie przedsiębiorcom, firmom za wiarę w pomyślność tego przedsięwzięcia, a co za tym idzie, dofinansowanie Kartuskiego Centrum Kultury.

Po raz pierwszy w nowym kartuskim kinie goście mogli obejrzeć przedpremierowy pokaz filmu "Miało Cię nie być" z Borysem Szycą i po raz pierwszy razem na ekranie - jego córką - Sonią Szyca. Premiera filmu w kinach planowana jest na 27 października br.

Podczas uroczystego otwarcia Kina Kartuzy wystąpił też kwartet smyczkowy. Nie zabrakło poczęstunku dla gości.