Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle. Wisła wpłynęła do Sejmu

Sebastian Dadaczyński
Posiedzenie sejmowego zespołu było kolejną okazją, by porozmawiać o przyszłości naszej największej rzeki.
Posiedzenie sejmowego zespołu było kolejną okazją, by porozmawiać o przyszłości naszej największej rzeki. Sebastian Dadczyński
Posłowie zapowiadają, że będą naciskać na rząd, by ten ożywił królową polskich rzek - mamy nadzieję, że tak naprawdę będzie.

Sprawa ożywienia Wisły wreszcie jest omawiana w Sejmie. Za nami pierwsze, bardzo ważne posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Przywrócenia Żeglowności Wiśle. Posłowie zapowiadają jednak, że będą kolejne spotkania, by rząd dostrzegł wreszcie pilną potrzebę ożywienia rzeki.

W parlamencie zorganizowano konferencję pt. "Odzyskajmy potencjał Wisły".

- Bardzo się cieszę, że tak wielu gości przyjechało na posiedzenie [ok. 50 osób - dop. red.], widać, że zależy państwu na uregulowaniu rzeki - otworzył spotkanie poseł Stanisław Lamczyk.

Organizatorem przedsięwzięcia był wspomniany zespół, który notabene powstał po naszych apelach w ramach społecznej akcji "Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle". Prowadzący obrady nie tylko pozwolił nam zatem przedstawić korzyści związane z ożywieniem Wisły, ale także rozdać kupony, dzięki czemu nasze działania poparły autorytety z różnych środowisk. A na posiedzeniu pojawili się kapitanowie, wykładowcy oraz inne osoby, dla których sprawy Wisły są codziennością.

W Sejmie, oprócz marszałków województw, dyrektorów regionalnych zarządów gospodarki wodnej, pojawili się także przedstawiciele Stowarzyszenia Miast Autostrady Bursztynowej, którzy wcześniej wyrazili uznanie dla naszej akcji i udzielili jej pełnego poparcia. - Cieszymy się, że gazeta prezentuje opinie wielu mieszkańców, ekspertów i osób, którym zależy na ożywieniu Wisły. Musimy wszyscy dążyć do realizacji tego ważnego projektu dla Polski i Europy - usłyszeliśmy w parlamencie.
Ważnym punktem obrad było także omówienie przygotowania kadr dla żeglugi śródlądowej. Ten ostatni temat przedstawił prof. Zygmunt Babiński z Instytutu Geografii UKW w Bydgoszczy. - Czy jest możliwa odbudowa środków transportu [barki] wraz z infrastrukturą [porty]? Oczywiście, nie mówiąc już, ile osób znajdzie przy tym pracę - wyliczał. - W kujawsko-pomorskim czy w innym regionie zmniejszymy dzięki temu bezrobocie, potrzebni będą nie tylko pracownicy fizyczni, ale będzie też większe zapotrzebowanie na inżynierów.

Babiński pokazał mapę Europy, na której Wisła w Polsce wypada słabo. - Na zachodzie widać, jak dobrze funkcjonują drogi wodne, możemy wziąć z tego przykład i połączyć z nimi Wisłę - przekonywał.
Goście w Sejmie poznali też ciekawostkę - zdjęcia, jak przed laty pływał po Wiśle ówczesny minister obrony narodowej, obecnie prezydent RP Bronisław Komorowski.

Uczestnicy konferencji przekonali się także, że mimo braku zdecydowanych działań na rzece polskie miasta nie śpią i ożywiają przynajmniej tereny nadwiślańskie. Wymieniono wiele inwestycji, jakie przeprowadzono m.in. na Pomorzu, z czego dziś cieszą się mieszkańcy np. Tczewa. Samorząd naszego województwa reprezentował wicemarszałek Ryszard Świlski.
Andrzej Tersa, były prezes spółki Hydro Energa, omówił znaczenie kaskady dolnej Wisły. - Dotąd powstał tylko jeden stopień we Włocławku. O potrzebie budowania kolejnych mówi się już od stu lat. Tymczasem realizacja takich inwestycji przyniesie korzyści - mówił.

Dodał, że Unia Europejska popiera transport wodny bardziej niż kolejowy czy drogowy.
Przedstawiciele komitetu związanego z Rokiem Wisły, jaki ma być obchodzony w 2017 r., podkreślili zaś znaczenie turystyki. Mówili, że po uregulowaniu Wisły można uruchomić stałą żeglugę, co będzie dobrą atrakcją turystyczną dla gości także z zagranicy.

Wystąpieniom przysłuchiwała się wiceminister infrastruktury i rozwoju Dorota Pyć. Zabrała też głos, wyrażając uznanie dla powołania zespołu parlamentarnego.
Zapewniła, że rząd pamięta o Wiśle, choć konkretnych zaplanowanych inwestycji nie wymieniła, tłumacząc się pilnym opuszczeniem sali obrad. "Dziennik Bałtycki" tak szybko jednak nie odpuścił pani minister i na korytarzu poprosił o komentarz.
- Ze względu na dążenie do tworzenia portów intermodalnych kwestie związane z poprawą żeglowności rzek są dla nas bardzo istotne. W związku z tym są one przewidziane w dokumencie implementacyjnym do strategii rozwoju transportu do roku 2020 z perspektywą do 2030 r. Są tam konkretne inwestycje przewidziane na dwóch głównych rzekach Polski - Wiśle i Odrze - powiedziała dziennikarzom Dorota Pyć.

Na pytanie, czy ministerstwo widzi w tej kwestii potencjał, Pyć odpowiedziała: - Resort widzi potencjał we wszystkich inwestycjach, które przynoszą zysk.
Tymczasem na koniec debaty pojawiły się wnioski. Zbigniew Ptak z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku zaapelował do wszystkich, by nie robić spotkania dla... spotkania, bo wszyscy znający się na sprawie już dawno są przekonani do uregulowania Wisły. - Czas zacząć działać konkretniej - dodał.

Poseł z Warmii i Mazur Piotr Cieśliński, wiceprzewodniczący zespołu, tłumaczył, że na pierwszym spotkaniu się nie skończy.
- Wiadomo, że podczas pierwszego posiedzenia nie wypracujemy całościowego harmonogramu działań, projektów, zadań, potrzeba będzie kolejnych spotkań i takie będą - oznajmił, zapewniając, że w tych pracach będzie też uczestniczył przedstawiciel "Dziennika Bałtyckiego", gazety, która dała impuls do myślenia o Wiśle globalnie.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

KLIKNIJ I DOWIEDZ SIĘ WSZYSTKIEGO O NASZEJ AKCJI!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki