- Nic nie mogę zrobić - mówi dziś większość pomorskich posłów, którzy jeszcze w marcu gremialnie zapowiadali intensywne działania na rzecz ożywienia naszej największej rzeki.
No cóż, przykład idzie z góry. Premier Donald Tusk do dziś nie był łaskaw odpowiedzieć na list, wysłany w czerwcu przez redaktora naczelnego "Dziennika Bałtyckiego" Mariusza Szmidkę, w którym zadaliśmy kilka istotnych dla rozwoju Wisły i naszego regionu pytań.
Tłumaczenie, że "nie ma pieniędzy", nas nie przekonuje. Jeśli są chęci, pieniądze zawsze się znajdą. A właśnie chęci brakuje.
My się jednak nie poddajemy. Samorządowcy i społecznicy stoją za nami murem, bo wiedzą, że użeglowienie Wisły spowoduje i rozwój gospodarczy, i spadek bezrobocia, wzrost wpływów chociażby z turystyki i poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach. Minister transportu Sławomir Nowak, choć początkowo był pozytywnie nastawiony do naszych pomysłów, teraz nie odpowiedział na pytanie, co zrobił dla Wisły w ciągu tego roku.
Są jednak i pozytywne sygnały. Posłanka Agnieszka Pomaska, przewodnicząca parlamentarnego zespołu na rzecz Pomorza, zapowiedziała, że w najbliższy czwartek zespół spotka się z nową wiceminister transportu prof. Dorotą Pyć, która będzie się zajmować m.in. drogami wodnymi.
Pomorscy posłowie zapowiadają, że stawią się w komplecie na posiedzeniu zespołu, więc może coś się wreszcie ruszy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?