Po zaakceptowaniu nowego projektu budżetu i związanego z nim składu na sezon 2020/2021 przez radę nadzorczą Trefla Gdańsk SA żółto-czarni zaczynają odkrywać karty. Wiadomo, że pieniędzy w klubowej kasie jest mniej niż w minionym sezonie. Mimo to trener Michał Winiarski nie załamuje rąk i przedstawił prezesowi Dariuszowi Gadomskiemu wizję nowej kadry zespołu. W tej nowej koncepcji było miejsce dla Rubenach Schotta. Niemiecki przyjmujący, reprezentant swojego kraju, spędził w Gdańsku dwa sezony. Chwalił sobie czas spędzony, najpierw pod okiem Andrei Anastasiego, a następnie u Winiarskiego właśnie. Tyle tylko, że w ostatniej chwili zdecydował się na zmianę. PlusLigi co prawda nie opuszcza, a przeniesie się do oddalonego o 160 km Olsztyna.
CZYTAJ TAKŻE: Mariusz Wlazły będzie zawodnikiem Trefla Gdańsk. Rada nadzorcza spółki zaakceptowała projekt budżetu
- Bardzo dziękujemy Rubenowi za dwa lata gry w żółto-czarnych barwach. Rozmawialiśmy jeszcze przed zawieszeniem rozgrywek PlusLigi o kontynuacji współpracy, jednak później nasze plany pokrzyżowała epidemia koronawirusa. W połowie marca zamroziliśmy rozmowy transferowe i zarówno managerowie, jak i zawodnicy wiedzieli, że ostateczne decyzje będziemy podejmować po radzie nadzorczej, która odbyła się w miniony piątek. Manager i sam zawodnik nie chcieli czekać, być może również nowy klub nałożył presję czasu i podjęli decyzję o podpisaniu kontraktu w innym miejscu. Żałujemy, że nie udało nam się przedłużyć współpracy, jednak na rynku nie ma pustki i trener Winiarski szuka nowego gracza. Trzymamy kciuki za dalszą karierę Rubena i nie wykluczamy, że w przyszłości nasze drogi jeszcze się skrzyżują – mówi prezes Dariusz Gadomski.
Ruben Schott do Trefla Gdańsk przyjechał z Mediolanu przed sezonem 2018/2019. Niemiec wystąpił podczas dwóch sezonów we wszystkich 51 ligowych meczach, zdobywając łącznie 503 punkty. Swój punktowy rekord z poprzednich rozgrywek – 18 „oczek” zanotowanych w Lidze Mistrzów przeciwko Zenitowi Kazań – wyrównał w tych rozgrywkach w meczu z GKS-em Katowice. W całym sezonie przyjmujący zapisał na swoim koncie także 25 asów serwisowych, a w przyjęciu notował średnio 48,61 procent skuteczności.
Trefl Gdańsk będzie musiał poszukać teraz przyjmującego o zbliżonym potencjale. To zadanie nie będzie łatwe, ale trener Michał Winiarski udowodnił już, że potrafi wybierać właściwe osoby do składu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?