- Mieliśmy na ten mecz swój plan. Chcieliśmy grać z kontrataku, szybko zdobyć bramkę. Później natomiast mieliśmy zamiar uważnie bronić i szukać swoich szans przy stałych fragmentach gry lub z szybkiego ataku - powiedział Jarosław Bieniuk.
Obrońca gdańskiej Lechii dodał również, że Legia sobotni mecz miała prawo przegrać.
- Wiedzieliśmy, że Legia jest trochę rozkojarzona i skupia się nad ważnym meczem w eliminacjach Ligi Mistrzów. Chcieliśmy ten fakt wykorzystać - wyjaśnił Bieniuk.
Najwięcej powodów do radości po tym spotkaniu miał natomiast Paweł Buzała. To właśnie po jego strzale gdańszczanie objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania.
- Legia była co prawda w posiadaniu piłki, ale nic z tego nie wynikało. Przed meczem trener Jan Urban powiedział, że nie widział naszej gry. Trochę to nas zdenerwowało. Myślę, że od tego meczu Legia będzie już na nas baczniej uważała - przyznał Buzała.
Zobacz co po meczu Legia - Lechia mieli do powiedzenia piłkarze i trener Probierz (X-news):
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?