Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Lechii Gdańsk marzą o występie na Euro 2016. "Wszystko jest w naszych nogach"

Paweł Stankiewicz
Polskapresse
Sześciu piłkarzy Lechii Gdańsk dostawało powołania do reprezentacji Polski od trenera Adama Nawałki. W eliminacjach zagrało trzech, ale wszyscy marzą, aby znaleźć się w kadrze na Euro 2016.

Ariel Borysiuk, Rafał Janicki, Sebastian Mila, Sławomir Peszko, Jakub Wawrzyniak i Grzegorz Wojtkowiak - to piłkarze Lechii, których w różnych okresach widział w kadrze trener Adam Nawałka. W eliminacjach zagrali tylko Mila, Peszko i Wawrzyniak, ale zainteresowanie biało-zielonymi świadczy o silnej kadrze zespołu.

Lechia uhonorowała swoich reprezentantów upominkami. W drewnianych skrzynkach znalazły się francuskie smakołyki: czerwone wino Cuvee Maurin, sery (m.in. Camembert), konfitura, pasztet z dzika.

Wszyscy ci piłkarze mają szansę znaleźć się w reprezentacji na mistrzostwa Europy, choć dziś najbliżej tego jest Wawrzyniak. Lewy obrońca zagrał całe spotkanie z Irlandią. W sumie wystąpił w pięciu meczach eliminacyjnych Euro 2016, w tym w trzech (199 minut) jako piłkarz biało-zielonych. - Chyba muszę opatentować moje określenie, że jestem zastępcą dla lewego obrońcy, którego nie ma. Nie mamy już z tym problemów. Czy to grał Artur Jędrzejczyk, Maciej Rybus, czy ja, to każdy z nas dawał jakość - powiedział Kuba.

O miejsce będą musieli walczyć Mila i Peszko, którzy byli w kadrze na mecze ze Szkocją i Irlandią, choć nie mają miejsca w składzie Lechii.

- Przez całą karierę uważałem, że moje powołania do kadry są na wyrost, więc nic się nie zmieniło - uśmiechnął się Sebastian.

- Trenujemy pewne schematy gry i trener Adam Nawałka nie chciał zmieniać składu na ostatnie mecze eliminacyjne. Oczywiście miał podstawy, żeby nie powołać mnie albo Sebastiana. Tylko dzięki dobrej grze w Lechii możemy pojechać na mistrzostwa Europy - dodał Peszko.

Na ostatnim zgrupowaniu był będący w wysokiej formie Borysiuk, ale na boisku się nie pojawił. Wcześniej powołania otrzymali też Janicki i Wojtkowiak, którzy jednak w eliminacjach nie zagrali.

- Będę chciał się pokazać w lidze, bo ja nawet jeszcze ani minuty nie zagrałem w reprezentacji - powiedział Janicki.

- Jesteśmy w kręgu zainteresowań selekcjonera i będziemy cały czas monitorowani. Chcemy udowodnić, że miejsce nam się należy, chcemy, żeby mistrzostwa we Francji odbyły się z naszym udziałem - dodał Wojtkowiak.

- W eliminacjach byłem na sam koniec, a więc spiłem śmietankę - śmieje się Ariel. - Wszyscy nie mogli zagrać. Teraz wszystko w naszych nogach, żeby pojechać na Euro 2016.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki