Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Arki Gdynia po zwycięstwie nad Olimpią: Nie zachwycamy się nad sobą, ale to nas buduje

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Gdyńska Arka wygrała pięć z sześciu ostatnich meczów. Jak zapewniają podopieczni trenera Pawła Sikory, ta seria ich buduje, jednak nie zamierzają oni popadać w huraoptymizm.

Szczególne powody do zadowolenia po meczu z Olimpią Grudziądz miał Bartosz Brodziński, który po powrocie do składu z ławki rezerwowych, zdobył dla swojego teamu bramkę. Jak się okazało, zadecydowała ona o losach tej potyczki.

- Po czterech meczach na ławce, na pewno byłem zmobilizowany. Mogę powiedzieć, że ten powrót oceniam w połowie pozytywnie. Strzeliłem bramkę, ale dostałem też czwartą żółtą kartkę i muszę w kolejnym meczu znowu pauzować - powiedział Brodziński dla oficjalnej strony klubowej.

- Można powiedzieć, że jak "idzie to idzie". Dziś nie warto już analizować, ile punktów zgubiliśmy i co by było gdyby… Trzeba się cieszyć , że nie przegrywamy i kontynuujemy dobrą passę. To dla nas zdecydowanie lepsza runda niż poprzednia - dodał.

Wtóruje mu również Marcin Radzewicz. Zawodnik zaznacza jednak wyraźnie, że jego drużyna nie może teraz popadać w huraoptymizm. Sezon jeszcze się nie skończył i choć Arka w ligowej tabeli walczy jedynie o poprawę swojego miejsca, nadal zamierza bić się o zwycięstwa.

- Oczywiście nie zachwycamy się nad sobą zbytnio. Taka seria nas buduje, także dobrą atmosferę w klubie, wśród kibiców. Chcemy grać do końca sezonu i zająć jak najwyższą pozycję - mówi Radzewicz.

Źródło: www.arka.gdynia.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki