Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Arki Gdynia po meczu z Miedzią Legnica: Stracona bramka podrażniła nas [WIDEO]

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Arka "tylko" zremisowała z Miedzią w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski z Miedzią Legnica. Zawodnicy gdyńskiego teamu po meczu nie byli jednak rozczarowani.

Czytaj także:
Paweł Sikora, trener Arki Gdynia: Piłka jest nieprzewidywalna [WIDEO]

Puchar Polski. Arka Gdynia zremisowała z Miedzią Legnica [ZDJĘCIA]

- Dużo osób traktuje ten mecz, jakbyśmy go przegrali. My jednak go zremisowaliśmy. Szanse są dalej 50-50. Nie jesteśmy oczywiście z tego wyniku zadowoleni, ale też nie jesteśmy przesadnie rozczarowani - powiedział po tym pojedynku Michał Rzuchowski.

Największą bolączką Arki w starciu z Miedzią była czerwona kartka Sławomira Cienciały, który z boiska "wyleciał" w 17. minucie. Tuż po tym wydarzeniu gdynianie stracili bramkę.

- Ten remis to nie jest tragiczny wynik. Do Legnicy pojedziemy z myślą o zwycięstwie. Trochę nam plany pokrzyżowała czerwona kartka Sławka i moja kontuzja, ale nie ma co się martwić - oznajmił Rzuchowski.

W podobnym tonie wypowiadał się też po meczu golkiper gospodarzy - Jakub Miszczuk.

- Próbowaliśmy wyciągnąć ten remis, ale nie było łatwo. Szybko straciliśmy bramkę - to nas zabolało, ale też trochę podrażniło - wyjaśnił Miszczuk.

Orange Sport/x-news

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki