Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna na Pomorzu. Ważny mecz Wybrzeża Gdańsk. Vistal Gdynia chce grać dalej

Paweł Stankiewicz, Rafał Cybulski, Janusz Woźniak
Przemyslaw Swiderski
Gdańscy szczypiorniści wciąż wszystko mają w swoich rękach. Jeśli wygrają trzy mecze, to pozostaną w PGNiG Superlidze. Z kolei Vistal po dwóch meczach finału przegrywa z Selgrosem Lublin 0:2. W sobotę mecz w Gdyni.

Piłkarze ręczni Wybrzeża zapowiadali, że w play-outach chcą wygrać wszystkie sześć meczów. To się nie uda, bo przegrali we Wrocławiu, ale jeśli w sobotę ograją Zagłębie Lubin, to znowu wrócą na dziewiąte miejsce w tabeli, które gwarantuje utrzymanie w ekstraklasie bez konieczności gry w barażach. W pierwszym spotkaniu play-outów, w Lubinie, lepsi byli gdańszczanie.

- Wygrana z Zagłębiem to nasz cel podstawowy - deklaruje Marcin Lijewski, rozgrywający gdańskiej "7".

Mecz Wybrzeża z Zagłębiem w sobotę o godzinie 19 w gdańskiej hali AWFiS.


W play-off PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych rozpoczyna się ostateczna batalia. MMTS Kwidzyn, po raz drugi z rzędu, pozostała walka o miejsca 5-8.

W sobotę przeciwnikiem kwidzynian będzie Górnik Zabrze. Spotkanie rozegrane zostanie o godz. 17.

MMTS nie jest faworytem dwumeczu z zabrzanami, choć kwidzynianie mogą liczyć na psychiczne rozbicie rywala, który był niemal pewny tego, że będzie grał o wyższe cele. Z drugiej strony w Górniku nie brakuje zawodników doświadczonych, którzy powinni sobie poradzić z sytuacją. Wśród nich są Robert Orzechowski i Sebastian Suchowicz, czyli dwaj szczypiorniści, którzy wcześniej wiele lat grali dla MMTS. Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane 17 maja w Zabrzu.


Za mecze w Lublinie gdynianki zebrały pochwały, ale to drużyna Selgrosu - broniąca mistrzowskiego tytułu - mogła się cieszyć z dwóch zwycięstw. W dość powszechnej opinii obserwatorów pierwszych finałowych spotkań o wygranych podopiecznych Sabiny Włodek 26:25 i 27:22 zadecydowało większe doświadczenie w grze o wysoką stawkę. Lubelski Selgros jest więc o krok od złotych medali mistrzostw Polski, ale ten krok musi postawić na parkiecie gdyńskiej hali, gdzie lublinianki w tym sezonie przegrały już 25:26.

- Za nami dwa finałowe mecze walki i podobnie będzie w Gdyni. Mam nadzieje, że w sobotę zagramy dobre spotkanie - ostrożnie prognozuje Sabina Włodek.

- Dziewczynom z Lublina radziłabym zarezerwować hotel w Gdyni z soboty na niedzielę - ripostuje ze śmiechem bramkarka i kapitan Vistalu Małgorzata Gapska. - A tak na poważnie to będziemy walczyć, aby ta finałowa rywalizacja trwała jak najdłużej.

Nie jesteśmy bez szans, aby przed własną publicznością zrewanżować się Selgrosowi dwoma zwycięstwami. Musimy tylko zagrać skuteczniej niż w Lublinie - przekonuje popularna "Ryba".

- Naszym najbliższym celem są dwa wygrane mecze i powrót do Lublina na piąte decydujące spotkanie. Mam przy tym nadzieję, że gorącym dopingiem pomogą nam gdyńscy kibice. Zapraszam do hali Gdynia Arena, gwarantując, że emocji na pewno nie zabraknie - trener gdynianek Paweł Tetelewski. Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 20, a ewentulne czwarte spotkanie wyznaczone jest na niedzielę na godzinę 15.

- Im dłużej będzie trwała finałowa rywalizacja, tym nasze szanse na mistrzowski tytuł będą się zwiększać - przekonywała na łamach "Dziennika Bałtyckiego" Iwona Niedźwiedź.

W sobotę w hali AWFiS o godz. 16 AZS Łączpol AWFiS Gdańsk zagra z UKS PCM Kościerzyna o awans do superligi. Podopieczne trenera Jerzego Cieplińskiego z liderką Karoliną Siódmiak w składzie muszą wygrać, albo przynajmniej zremisować, aby uzyskać awans. W tabeli wyprzedzają swoje rywalki o jeden punkt. Akademiczki są faworytkami, ale… w Kościerzynie przegrały. Drugie miejsce w I lidze daje jeszcze szanse awansu w meczach barażowych z przedostatnim zespołem superligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki