Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies wyrzucony razem z budą. Sekcja odpowie, czy został zabity

Radosław Konczyński
Psa znaleziono już 14 lutego
Psa znaleziono już 14 lutego stow. Reks
Widok był przerażający. W rowie melioracyjnym przy drodze powiatowej w okolicach wsi Lasowice Małe i Lasowice Wielkie Agro Lawi leżały zwłoki psa w prowizorycznej budzie. Zwierzę miało zakrwawioną i opuchniętą głowę.

- Obrażenia mogłyby wskazywać, że najprawdopodobniej pies, staruszek z bielmem na oczach, został zabity - mówi Joanna Sobaszkiewicz, inspektor OTOZ Animals i kierownik schroniska dla zwierząt w Tczewie.

Tego, czy psa zamordowano, nie można jednak przesądzać. Dochodzenie, które ma dać odpowiedź w tej sprawie, obecnie prowadzi malborska policja. Jednak mundurowi biorą pod uwagę taką możliwość, bo wszczęli postępowanie pod kątem naruszenia art. 35 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt. Jest w nim mowa o karach grożących osobie, „która zabija lub uśmierca zwierzę”.

Przed pochopnymi opiniami przestrzega powiatowy lekarz weterynarii w Malborku, który radzi poczekać na wyniki sekcji zwłok psa. Zostanie ona przeprowadzona w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Gdańsku.

Czytaj też: Martwy pies porzucony razem z budą w rowie niedaleko Malborka [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

- Wyniku spodziewamy się w środę, czwartek - mówi Waldemar Nowakowski, szef Powiatowej Inspektoratu Weterynarii w Malborku. - Przede wszystkim chcemy wykluczyć, czy przyczyną śmierci nie była wścieklizna.

Zdaniem obrońców zwierząt, niewiele brakowało, a do sekcji, istotnej dla określenia rangi czynu, w ogóle by nie doszło. Uwagi dotyczą też opieszałości w działaniu policji, z czym ta ostatnia się nie zgadza.

Psa znaleziono już 14 lutego. Po sygnale od przechodniów, którzy natknęli się na zwłoki, interweniowali wówczas policjanci patrolówki. Jednak zwierzę razem z budą leżało w rowie przy drodze jeszcze do 19 lutego.

W Komendzie Powiatowej Policji w Malborku wyjaśniono nam, że 14 lutego „dyżurny o zdarzeniu powiadomił przedstawiciela Zarządu Dróg Powiatowych, który zobowiązał się zabrać martwe zwierzę.” Kolejne zgłoszenie KPP otrzymała pięć dni później; zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyli wówczas inspektorzy OTOZ Animals, na miejscu przeprowadzone zostały czynności z udziałem policyjnego technika.

Trwają poszukiwania sprawcy. O kontakt proszą świadków m.in. wolontariusze ze Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks w Malborku. Nawet jeśli okazałoby się, że człowiek nie zabił psa, dla nich jego zachowanie jest karygodne. - Kto tak pozbywa się psa? - dziwią się.

Informacje można przekazywać policji pod nr. tel. 55 270 28 10, stowarzyszeniu Reks - 666 386 567 lub OTOZ Animals w Tczewie - 58 531 96 56.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki