Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paraliż w pomorskich sądach. Sędziowie nie wydają wyroków. Dlaczego?

Szymon Zięba
archiwum DB
Odroczone rozprawy i sędziowie bez tog - to efekt reformy Gowina, która sparaliżowała pomorskie sądy. Sędziowie nie orzekają, gdyż ich orzeczenia są uchylane - mówią eksperci z zakresu prawa, którzy nie pozostawiają suchej nitki na reformie wymiaru sprawiedliwości, przeprowadzonej przez byłego ministra.

Niedawno praktycznie stanęły placówki w Kościerzynie, Miastku i Bytowie. Z informacji udzielonych w środę przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, że w całej Polsce łańcuch odłożyło około 90 sędziów. Nie wiadomo, do kiedy potrwa paraliż wymiaru sprawiedliwości. Urzędnicy resortu zapewniają jednak, że "monitorują sytuację".

Chaos w wymiarze sprawiedliwości, to efekt uchwały Sądu Najwyższego. Zgodnie z nią, przeniesienie sędziego było "nieskuteczne". Oznacza to, że przeniesiony z małego sądu sędzia nie ma prawa orzekać w nowym miejscu. W uchwale podkreślono, że uprawnienie do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe przysługuje wyłącznie ministrowi sprawiedliwości i nie można go przekazać wiceministrowi.

- Pośpiech jest zawsze złym doradcą. Ministrowi Gowinowi bardzo się spieszyło, żeby przeprowadzić reformę. W efekcie nie złożył podpisu na decyzjach o przeniesieniu około 500 sędziów, choć powinien to uczynić osobiście - tłumaczy uchwałę SN sędzia Grzegorz Kachel ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia na Pomorzu.
Od kilku dni sędziowie z wydziałów zamiejscowych w Kościerzynie, Bytowie i Miastku nie orzekają. Choć drzwi instytucji są otwarte dla petentów, na salach strony witają sędziowie bez tóg i łańcuchów. Krótko informują o odroczeniu rozpraw.
- Teraz sędziowie nie wydają wyroków i postanowień. Po tzw. likwidacji sądów, sztandarowej reformie byłego ministra, zostaje zaskarżony wyrok i pojawia się zarzut niewłaściwej obsady sądu, osoby nieuprawnionej do orzekania - mówi Grzegorz Kachel. - W związku z tym, wyrok zostaje uchylony do ponownego rozpoznania, co zresztą Sąd Okręgowy w Gdańsku już uczynił. W efekcie, jeżeli wyroki zostałyby uchylone, zachodzi konieczność przeprowadzenia tych procesów od nowa.
[b]Na ile odwołanie wokandy to indywidualna decyzja każdego sędziego - CZYTAJ WIĘCEJ w piątkowym (18.10), papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego", gdzie zamieściliśmy pełną wersję tekstu.

TU kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki