OPZZ chce podwyżki płacy minimalnej o 500 zł. Pracodawcy chcą jej regionalizacji

W tym roku płaca minimalna wynosi 2800 zł brutto. W przyszłym roku, biorąc pod uwagę obecne wskaźniki ekonomiczne, może wynieść co najmniej 2985 zł brutto. O jej wysokości ostatecznie zdecyduje rząd i jest możliwe, że wynagrodzenie przekroczy 3 tys. zł brutto. Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych chciałoby, żeby pensja była jeszcze wyższa i wzrosła o 500 złotych. Natomiast przedstawiciele organizacji pracodawców apelują o pilne zmiany w sposobie obliczania minimalnej pensji. Chcą jej regionalizacji.

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw Adam Abramowicz zapowiedział, że przedstawi projekt zmian w ustalaniu płacy minimalnej. Płaca minimalna, jak twierdzi, powinna rosnąć w powiązaniu z ogólną sytuacją na rynku pracy, a nie być „sztucznie pompowana przez rząd”. Według niego, konieczne jest jej ujednolicenie dla poszczególnych regionów. Wskazał też, że gdyby nie udało się wprowadzić regionalizacji płacy minimalnej, to powinna być ona powiązana ze średnią krajową i wynosić jej połowę (w tym roku wysokość płacy minimalnej ma przekroczyć 53 proc. płacy średniej).

- Płaca minimalna to niezwykle wrażliwy parametr prowadzenia działalności gospodarczej. Nie chcemy robić czegoś przeciwko pracownikom czy związkom zawodowym. To ma być rozwiązanie dobre dla wszystkich – powiedział Adam Abramowicz na konferencji prasowej poświęconej płacy minimalnej.

Popiera go wiele organizacji zrzeszających pracodawców. BCC chce, aby to powiat był punktem odniesienia regionalizacji płacy minimalnej w Polsce. Organizacja uważa też, że konieczne są wyłączenia branżowe, które powinny dotyczyć np. oświaty służb medycznych oraz mundurówki.

- Potrzebna jest dyskusja, nie tyle czy wprowadzać zróżnicowaną regionalnie płacę minimalną, ale w jaki sposób to zrobić. Wysokość płacy minimalnej w Polsce jest obecnie negocjowana na poziomie ogólnokrajowym, co nie uwzględnia lokalnej specyfiki. Obecnie stosunkowo silne zróżnicowanie regionalne, pod względem rozwoju gospodarczego, jest w dużym stopniu utrwalane, a nie zmniejszane. Dzieje się tak właśnie przez utrzymywanie nadmiernie wysokiej dla niektórych, słabszych ekonomicznie regionów, ogólnokrajowej wysokości płacy minimalnej – twierdzi Witold Michałek, ekspert BCC ds. makroekonomii i legislacji.

Jego zdaniem, wzrost płacy powinien zależeć od władz powiatu lub województwa i być uzgadniany ze stroną pracodawców i związków zawodowych.

Pomysł regionalizacji płacy minimalnej nie podoba się związkowcom. Krytycznie odnosi się do niego NSZZ "Solidarność". OPZZ postuluje, by minimalna pensja wzrosła o 500 złotych. Według tej organizacji podwyżka nie może obciążać tylko pracodawcy, powinno ją w części sfinansować państwo (np. w postaci ulg czy zwolnień). Podwyżka płacy minimalnej, jak mówią związkowcy, jest potrzebna, bo wzrost cen w sklepach dotkliwie odbił się na portfelach najniżej zarabiających.