Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opinie. Zbigniew Canowiecki o służbie zdrowia, państwie i biznesie w walce z epidemią

Jacek Klein
Jacek Klein
Karolina Misztal
Zbigniew Canowiecki, przewodniczący zespołu ds. ochrony zdrowia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, prezydent Pracodawców Pomorza o przebiegu walki z epidemią

W ostatnich dniach i tygodniach słyszymy zewsząd jak doceniany jest trud i poświęcenie personelu medycznego, który nie pochował się w domach lecz stanął do walki o zdrowie, a często i życie pacjentów. Zainteresowałem się jak wygląda ich ocena dotychczasowego przebiegu walki z pandemią.

Ze strony pracowników ochrony zdrowia słyszę, że podobnie jak wielokrotnie wcześniej, aparat państwa zawiódł. Struktury władzy odpowiadające za przygotowanie służby zdrowia na działanie w warunkach kryzysu, ich zdaniem, nie sprostały zadaniu. Czas mijał, liczba osób zarażonych wzrastała, a nikt nie opracował żadnego planu, według którego powinni działać. Owszem, jak podkreślają, ten i ów próbował kreować się na przywódcę, który wytycza kierunek, ale zwykle albo brakowało mu wiedzy i doświadczenia, albo właściwego umocowania w systemie. Męczono się bardzo wśród nieodpowiedzialnych, podejmowanych pod wpływem chwili decyzji i wydawanych zarządzeń, które zmieniały się radykalnie zanim jeszcze zaczęły wchodzić w życie. Lawina wytycznych spadała na szpitale z Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektoratu Sanitarnego, NFZ, Urzędu Wojewódzkiego, Urzędu Marszałkowskiego itp. W zasadzie nikt tego nie koordynował. A na końcu tego całego zamieszania byli dyrektorzy placówek medycznych.

Po kilku tygodniach niezbyt produktywnych spotkań i narad postanowili zacząć działać według własnych przemyśleń. Byli racjonalni, czytali wypowiedzi ekspertów i analizy statystyczne. Na tej podstawie przygotowali gotowe zestawy procedur i zasad postępowania, które natychmiast wdrożyli. Ale ich wykonanie było zagrożone, gdyż zaczęło brakować dosłownie wszystkiego. Dostawcy odmawiali realizacji zamówień albo podnosili ceny, w skrajnych przypadkach 100-krotnie (nie o 100%!). Pierwsze dostawy z Agencji Rezerw Materiałowych zaczęły pojawiać się w szpitalach dopiero po blisko miesiącu i wystarczały na kilka dni pracy.

Na szczęście pojawili się prawdziwi przyjaciele, którzy często sami byli w trudnej sytuacji gospodarczej. Niektórzy przedsiębiorcy użyli swych kontaktów w Chinach i wszędzie tam gdzie produkuje się masowo wyroby medyczne. Szpitale zaczęły dostawać prezenty, które czasami utrzymywały je w zdolności do minimalnej choćby pracy. Przyjeżdżały maski chirurgiczne, kombinezony, przyłbice, płyny dezynfekcyjne, rękawice itp. Darczyńcy wspierali transport szpitali, dostawy żywności a przy szpitalu na Zaspie ustawili kontenerowe stanowisko do badań przesiewowych. Kilka restauracji do dziś dostarcza posiłki dla personelu medycznego niektórych szpitali. Oprócz tego byli strażacy ze swoimi namiotami, wojsko i całe mnóstwo wolontariuszy, którzy szyli maski i odzież roboczą.

Przedstawiciele służby zdrowia z którymi rozmawiałem uznali, że społeczeństwo zachowało się wspaniale, a władza pokazała bezradność i pustosłowie, nakazując jednocześnie zorganizowanie lokali wyborczych w szpitalach… Tak minął im pierwszy miesiąc epidemii koronawirusa, a w jej cieniu Święta Zmartwychwstania, święta wzmacniające naszą wiarę i nadzieję. Podkreślają, że wierzą w ludzi, ale niestety nie na wszystkich mogą polegać. Mają jednak za to niewzruszoną nadzieję, że pomagając sobie wzajemnie przetrwamy ten trudny okres. Już poświątecznie życzmy naszej służbie zdrowia oraz nam wszystkim optymizmu, wytrwania w gotowości do działania i żeby mądrość, którą obdarował nas los w tym trudnym czasie pozostała z nami na dłużej niż zwykle.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki