Koci terapeuta w kościerskim hospicjum
Jasiu ma dopiero cztery miesiące, a już skradł serca wszystkich podopiecznych i pracowników Hospicjum Stacjonarnego przy szpitalu w Kościerzynie. Jest kocim terapeutą, specjalistą od uśmiechu i czułości. Wszędzie, gdzie się pojawia wywołuje jedną reakcję - radość. Jak na pracownika służby zdrowia przystało, ma wszystkie badania i szczepienia, a do tego książeczkę zdrowia. Nawet strój się zgadza, bo Jasiu ma białą sierść. W hospicjum pracuje za miskę jedzenia i głaski. Wszystkie strony są zadowolone z takiego układu.
Pomysł, by kot pojawił się w kościerskim hospicjum był dość spontaniczny. A już po kilku miesiącach takiej współpracy można powiedzieć, że był to strzał w dziesiątkę.
- Jaś jest z nami od malutkiego. Opiekunka pracująca w hospicjum miała kocięta i szukała dla nich domu. W ten sposób jeden z maluchów trafił do nas - mówi Arkadiusz Błaszczyk, lekarz kierujący Hospicjum Stacjonarnym w Kościerzynie. - Mieliśmy pewne doświadczenie ze zwierzętami w oddziale, bo mamy tu także dwa akwaria i papużki. Kot jest nowością, ale jakże trafioną.
Przez pewien czas Jaś był Jadzią, bo trudno było stwierdzić jego płeć. Wszak nikt tu doświadczenia w tych kwestiach nie miał. Kiedy już się okazało, że to jednak „on, a nie ona” pozostawała kwestia wyboru odpowiedniego imienia. I tu już nie było przypadku.
- Jeden z naszych podopiecznych, który mieszkał w naszym hospicjum 2,5 roku miał na imię Jan, kiedy odszedł postanowiliśmy, że pojawi się mały Jaś - dodaje lek. Arkadiusz Błaszczyk.
Kot ma w hospicjum ogromne pole do popisu. Po remoncie obiekt liczy aż 700 m kw. co oznacza, że miejsca do kocich wędrówek mu nie brakuje. Bywa że zasypia przy chorych, siada na ich łóżkach, często także asystuje w obchodach. Doskonale wie, kto potrzebuje chwili terapeutycznego mruczenia. Jest bardzo oddany swojej kociej pracy.
- Terapie z udziałem zwierząt są popularne na świecie - dodaje Arkadiusz Błaszczyk. - Jaś w naszym hospicjum wprowadza element domu, on jest częścią naszej hospicyjnej rodziny i źródłem radości dla pacjentów, odwiedzających ich bliskich i personelu.
Jasiek od czasu do czasu może liczyć również na kocie towarzystwo. Jedna z podopiecznych hospicjum ma kotkę, która odwiedza ją wraz z rodziną. Wówczas harcom i zabawom nie ma końca.
Co ciekawe, nie tylko podopieczni hospicjum mogą liczyć na radość, którą daje bliskość zwierząt. Od pewnego czasu lamy i alpaki pomagają wracać do zdrowia pacjentom Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie. To pomysł zarządu na uatrakcyjnienie pobytu w lecznicy oraz wspomaganie procesu rehabilitacji pacjentów. Wizyty zwierząt odbywają się w placówce w Dzierżążnie i Kościerzynie.
- Od dwóch lat alpaki i lamy regularnie odwiedzały naszych podopiecznych w placówce zamiejscowej w Dzierżążnie. Widzieliśmy, jak znaczący miało to wpływ na proces terapeutyczny zarówno u pacjentów senioralnych jak najmłodszych naszych podopiecznych. Każde wizyty wiązały się z ogromną radością. Po konsultacji w zespołach terapeutycznych podjęta została decyzja o cyklicznych spotkaniach z elementami alpako i lamoterapii - komentuje Marzena Mrozek Prezes szpitala w Kościerzynie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

WMF Kitchenminis 4211129128131
Założona w 1853r i znana ze stylowego wzornictwa ł…
kup teraz

KitchenAid Artisan K400 5KSB4026ECA Czerwony Karmelek
Blender KitchenAid Artisan K400 CA 5KSB4026ECA kar…
Rekord zakażeń COVID-19 w roku 2023 - video flesz