Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa książka Pawła Dzianisza. To nie jest lektura dla lądowego szczura

Henryk Tronowicz
Autor zamieścił w książce m.in. wrażenia z wizyty załogi Eurosa w Kirkwall, stolicy orkadzkiego archipelagu.
Autor zamieścił w książce m.in. wrażenia z wizyty załogi Eurosa w Kirkwall, stolicy orkadzkiego archipelagu. Archiuwm DB
Instytut Kaszubski wydał "Sagę orkadzką" P. Dzianisza. Dołączono do niej rozkłady jazdy na Orkady (autobusem, samochodem, promem).

Czytelników, którzy sięgną po nową książkę Pawła Dzianisza "Saga orkadzka", rad bym nieco ostrzec. To nie jest lektura dla lądowego szczura! Zatwardziały szczur lądowy tylko się ośmieszy, kiedy powie, że na przykład co kilka zdań zaplątuje się w tekielunek, że bezan się telepie, a fok zwisa żałośnie i że trudno ustalić trawers, żeby obrać właściwy hals.

Cofnijmy się o lat czterdzieści pięć. Wtedy to pięciu polskich śmiałków (wśród nich autor książki) wyruszyło z Helu jachtem żaglowym Euros z zamiarem pokonania cieśniny Pentland Firth. Chodzi o akwen dzielący Szkocję i archipelag Orkady, w którym bez przerwy trwają horrendalne zderzenia prądów Morza Północnego z prądami Oceanu Atlantyckiego.

Przed zapuszczaniem się w wirującą gardziel Pentland przestrzegano od wieków. Cieśnina miała opinię cmentarzyska statków. Żeglowania odradzano nawet przy spokojnej pogodzie. Kapitanem polskiego jachtu i mózgiem rejsu był Aleksander Kaszowski. W słowie wstępnym do książki podkreśla on z naciskiem: "Były to czasy, gdy nawet myśli o próbie sforsowania pentlandzkiej cieśniny nie wypowiadano głośno".

Więcej na ten temat czytaj we wtorkowym (1.09.2015 r.)papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".

Zobacz: "Zapamiętanie..." Nowa książka Pawła Dzianisza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki