Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nobel z ekonomii: zwycięstwo instytucjonalizmu

Piotr Dominiak
Piotr Dominiak
Piotr Dominiak
Tegoroczne Noble z ekonomii nie są może tak zaskakujące jak Nagroda Pokojowa dla Baracka Obamy, ale z pewnością ich laureaci nie mieszczą się w tym, co powszechnie określane jest "głównym nurtem".

Ponadto, po raz pierwszy nagroda w tej dziedzinie przypadła kobiecie - Elinor Olstrom. I ona, i drugi laureat - Oliver Williamson zajmują się problemami mającymi niewiele wspólnego z metodami ilościowymi, modelowaniem ekonometrycznym itp. Prace Olstrom dotyczą zarządzania zasobami środowiskowymi. Przywołuje wiele przykładów pokazujących, że użytkownicy tych zasobów potrafią nimi zarządzać efektywniej niż właściciele prywatni lub państwo poprzez odgórne regulacje.

To nie jest poszukiwanie żadnej "trzeciej drogi", lecz wykazanie, iż w pewnych przypadkach klasyczny dylemat "rynek czy państwo" nie pozwala na dostarczenie najlepszych rozwiązań. Williamson jest z pewnością lepiej znany szerszej publiczności. Jego prace m.in. o instytucjach kapitalizmu były tłumaczone na wiele języków, w tym na polski. Jest kontynuatorem myśli innego noblisty Ronalda Coase'a, twórcy teorii kosztów transakcyjnych. Williamson, podobnie jak Coase, zastanawia się, co wyznacza rozmiary firmy.

Dlaczego istnieją przedsiębiorstwa duże, średnie, małe i bardzo małe? Co sprawia, że jedne firmy wzrastają, inne nie? Czynników, które o tym decydują, jest oczywiście mnóstwo. Williamson koncentruje się na tych, które związane są z istnieniem i funkcjonowaniem instytucji społecznych. Pod pojęciem tych ostatnich rozumie on nie tylko organizacje, ale pewne typowe, stałe relacje występujące w danej gospodarce. O roli kosztów transakcyjnych, od czasu Coase'a wiemy już sporo. Upraszczając - jeżeli jakieś dobra można kupić taniej na rynku niż wytworzyć je w ramach przedsiębiorstwa, firma będzie mniejsza. Jeżeli taniej jest zorganizować produkcję wewnątrz niż kupić niezbędne rzeczy i usługi na rynku, rozmiary przedsiębiorstwa będą większe. Williamson dodaje do tego m.in. koszty rozwiązywania konfliktów.

Jeśli pojawia się jakiś konflikt w ramach organizacji, pomiędzy jej pracownikami, który utrudnia jej funkcjonowanie, rozstrzygnięcie go przez menedżera/właściciela jest szybkie, relatywnie proste i tanie. Jeżeli konflikt pojawia się na linii firma - dostawca, sytuacja może być trudniejsza. Trzeba zerwać umowę, ponieść koszty takiego ruchu, szukać nowego dostawcy itd. Dużo zależy od tego, czy na rynku istnieje jakiś wybór. Czy pod ręką mamy innego chętnego do współpracy i zawarcia kontraktu. Szefowie firm porównują koszty każdego ze sposobów rozwiązania takiego konfliktu i podejmują decyzję o tym, czy opłaca się ponosić ryzyko konfliktów zewnętrznych, czy raczej wewnętrznych.

Instytucjonalizm, a właściwie - neoinstytucjonalizm, bo do tego nurtu możemy zaliczyć tegorocznych nagrodzonych, próbuje szukać prawidłowości życia gospodarczego innymi drogami i innymi sposobami niż dominująca grupa ekonomistów akademickich. Instytucjonaliści niemal zawsze byli nieco na marginesie debat o teorii ekonomii.

Decyzja Narodowego Banku Szwecji (bo to on przyznaje Noble z ekonomii) jest też pewnie podyktowana trochę doświadczeniami ostatnich miesięcy. Zawiodły niektóre mechanizmy rynkowe, zawiodło państwo jako regulator życia gospodarczego, warto zatem popatrzeć na przemiany instytucji społecznych, bo być może tu tkwi klucz do wyjaśnienia tego, czego klasyczne i neoklasyczne doktryny z jednej strony, a nurty interwencjonistyczne - z drugiej, nie są w stanie wyjaśnić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki