Walka ze szkodliwymi barszczami pochodzenia wschodniego nie jest łatwa. Nie wiemy jak skutecznie unicestwiać te gatunki inwazyjne, nie ma przepisów prawnych, ani pieniędzy. Pod uwagę musimy brać też inne rośliny i siedliska, zwłaszcza na obszarach natura 2000.
Barszcz Sosnowskiego daje się też we znaki w innych krajach Unii Europejskiej. Niemcy rocznie na walkę z nim przeznaczają około 12 milionów euro. W Polsce, pierwszą jednostką samorządową, która rozpoczęła eliminowanie barszczów wschodnich ze środowiska, jest miasto Kępice. Rozpoczęło ono swą antybarszczową akcję już w 2013 roku.
O tym mówiono w czwartek, 17 września, podczas specjalnego spotkania, zorganizowanego przez Ryszarda Stachurskiego, wojewodę pomorskiego. Problem jest groźniejszy niż się może wydawać. Szkodliwe barszcze opanowują nowe tereny. Pojawiają się nawet w centrum Gdańska.
Na spotkanie zorganizowane przez wojewodę pomorskiego przybyło blisko pół setki reprezentantów różnych instytucji, samorządów, organizacji ekologicznych, nie tylko z Pomorza. Obecni byli i dzielili się swą wiedzą, przedstawiciele m.in. Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania w Warszawie oraz samorządowcy. W spotkaniu uczestniczyli również pracownicy: Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego oraz Prawnego i Nadzoru PUW. Byli tez reprezentanci Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych i przekazali uczestnikom unikatowa publikacje pt. „Obce gatunki inwazyjne? Nie, dziękuję” Wydawcą tej publikacji jest Oddział Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych w Charzykowach, Zaborski Park Krajobrazowy. Książka zawiera opisy ponad 20 gatunków roślin i zwierząt, które są obce w naszym naturalnym środowisku, a pochodzą z różnych stron świata. Niektóre gatunki z innych kontynentów wyrządzają nam duże szkody, np. norki amerykańskie czy ryby babki bycze.
Wojewoda pomorski, Ryszard Stachurski zaproponował uczestnikom konferencji, aby do przyszłego piątku przesłali do Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego swoje uwagi, i propozycje, które mogłyby posłużyć do wypracowania wspólnych standardów skutecznej walki z barszczem Sosnowskiego. Przekazane Wojewodzie materiały i opisane doświadczenia poszczególnych gmin i instytucji zostaną poddane analizie ekspertów i posłużą do opracowania wspólnej metody walki z chwastem – informuje Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. Tak przygotowana i zaakceptowana przez wojewodę strategia, wraz z harmonogramem będzie mogła być wykorzystywana przez wszystkie gminy województwa.
Natomiast miasto Kępice pragnie stać się pierwszą jednostką samorządową w Polsce, która poradzi sobie z barszczem Sosnowskiego – to znaczy w usunie go z naturalnego środowiska na swym terenie. Miasto Kępice ma już spore doświadczenie w tym zakresie. Trzeba się jednak liczyć z inwazją nowych nasion barszczu. Przynoszone są one na przykład rzekami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?