Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie bój się matematyki. Lepiej opracuj strategię działania

Anna Mizera-Nowicka
Adrian Wykrota
Zamiast przejmować się maturą z matematyki, sprawdź, co możesz zrobić, żeby jak najlepiej na nim wypaść. Porad udzielają nauczyciele szkolni i akademiccy.

Egzamin dojrzałości, szczególnie ten z matematyki, zazwyczaj wiąże się ze stresem. A to nie ułatwia rachunków matematycznych. Aby uniknąć niepotrzebnych pomyłek, dobrze jest szczegółowo zaplanować ostatnie dni powtarzania materiału, a także pracę już w trakcie matury.

Powtórka

- Powtarzanie materiału na kilka dni przed maturą ma sens - podkreśla dr Barbara Wikieł, dyrektor Centrum Nauczania Matematyki i Kształcenia na Odległość Politechniki Gdańskiej. - Oczywiście najważniejsza i najcenniejsza jest nauka systematyczna, odpowiednio rozłożona w czasie przed egzaminem maturalnym. Niemniej jednak wielu z nas spotkało się w życiu z takimi sytuacjami, że akurat przed samym egzaminem dowiedziało się tego, co akurat na nim było. Nie lekceważmy więc żadnej sposobności, by nabyć nową wiedzę i nowe umiejętności. Bądźmy po prostu otwarci na nowe doświadczenia. I nie dotyczy to tylko egzaminu maturalnego z matematyki.

Nauczyciele jednak podkreślają, by raczej skupić się na mocnych lub słabych stronach. Przeskakiwanie z działu do działu i wyszukiwanie luk w swojej wiedzy nie ma sensu. W ciągu kilku dni nie można się nauczyć wszystkiego, a nie chodzi przecież o to, by do egzaminu podejść z nastawieniem, że nic się nie wie. Trzeba też pamiętać, że nawet najlepsi uczniowie nie mogą umieć wszystkiego! Zawsze znajdzie się zadanie, które może sprawić problem.

Zrób sobie obóz kondycyjny

Matematycy podpowiadają, że w ostatnich dniach korzystna może być nauka z rówieśnikami. - Bardzo pomocne może się okazać przygotowywanie do matury w grupach. Jeśli tylko wśród maturzystów znajdą się chętni, to dobrym pomysłem jest, by sami zrobili sobie taki „obóz kondycyjny” z matematyki - mówi Marcin Karpiński, Lider Pracowni Matematyki w Instytucie Badań Edukacyjnych oraz współtwórca podręczników Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego.

- Z jednej strony pozwala to na tzw. burzę mózgów, a z drugiej pomaga wzajemnie uzupełniać braki wiedzy. Poza tym ludzie lepiej przyjmują pouczanie przez osoby, które traktują jako równe sobie, zwłaszcza w takiej nerwowej przedmaturalnej atmosferze.

Sprawdź zestaw wzorów i arkusze z ubiegłych lat

Jeszcze przed egzaminem koniecznie trzeba sprawdzić, czy dotąd pracowało się z odpowiednim zestawem wzorów. Nowy ma żółtą okładkę!

- Stary zestaw nie zawiera wielu wzorów, które znajdują się w aktualnym, a te, które są, mogą znajdować się w innym miejscu niż w poprzednim zestawie. Dlatego trzeba zapoznać się z nowym zestawem wzorów. Na egzaminie szkoda czasu na szukanie i niepotrzebny stres - mówi Danuta Pyrek, matematyk z liceum ogólnokształcącego. Doradza również, by zakreślić kolorami w swoim zestawie te wzory, które są kluczowe w każdej kategorii. To pozwoli uporządkować i zapamiętać informacje, z których będzie się korzystało podczas matury.

Aby nabrać wprawy, na pewno nie zaszkodzi też rozwiązanie arkusza maturalnego z ubiegłych lat. Te można znaleźć m.in. na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Tam są też zresztą analizy, które zadania w ubiegłych latach sprawiły abiturientom najwięcej kłopotów. Zapoznając się z nimi, być może uda się uniknąć kilku błędów.

Praca z zegarkiem

Matematycy podpowiadają, by dobrze zaplanować także dzień, w którym przystępuje się do egzaminu. Warto się dobrze wyspać i zadbać o dobry nastrój. Optymistyczne podejście do matematyki na pewno nie zaszkodzi.

Już w trakcie egzaminu trzeba się skupić i myśleć nad rozwiązywanymi zadaniami, a nie o tym, czy czegoś się nie wie, i co się stanie, jeśli egzamin pójdzie nie tak, jak się zakładało.

Choć niektórych maturzystów motywują do pracy tykające wskazówki zegarka, matematycy raczej odradzają pracę z z tym urządzeniem w ręku.

- Taka strategia nie wydaje mi się zasadna, tym bardziej że poszczególne zadania wymagają więcej lub mniej czasu. Ma to również swoje odzwierciedlenie w punktacji zadań - mówi dr Barbara Wikieł, dyrektor Centrum Nauczania Matematyki i Kształcenia na Odległość Politechniki Gdańskiej.

Zacznij od łatwych zadań

Dr Barbara Wikieł podpowiada też, jak najlepiej rozplanować pracę nad arkuszem maturalnym:
- Najlepiej zaczynać rozwiązywanie zadań od tych dla nas łatwiejszych, bez względu na to, czy są to zadania otwarte, czy zamknięte. Po prostu najlepiej zabrać się od razu za tematykę, co do której jesteśmy pewni, że najlepiej ją znamy.
Zdaniem matematyk, warto dać sobie czas na dokładne zapoznanie się z treścią zadania, bo wiele niepotrzebnych błędów na egzaminie maturalnym wynika po prostu z nieuwagi i niedokładnego przeczytania polecenia.

Bane to za mało

Z kolei Lider Pracowni Matematyki w Instytucie Badań Edukacyjnych przypomina, by nie tracić czasu na udawanie, że coś się wie, gdy nie ma się pomysłu, jak podejść do danego zagadnienia.

- Jeśli zupełnie nie ma się pojęcia, jak rozwiązać zadanie otwarte, to wypisywanie danych i strzelanie, jaki jest wynik, nie ma sensu, bo to nie jest punktowane. Punkty się przydziela jedynie za pokonywanie kolejnych kroków w drodze do rozwiązania.

Wynik nie jest najważniejszy

Z drugiej jednak strony ekspert uspokaja tych, którzy wiedzą, jak rozwiązać zadanie, ale wyliczony przez nich wynik wydaje im się mało prawdopodobny.

- Błąd rachunkowy to nie jest wielka tragedia. Zazwyczaj obniża wynik zaledwie o jeden punkt, a zadania otwarte są punktowane wyżej. Wyżej jest punktowana metoda niż poprawność rachunkowa - dodaje.
Wtóruje mu dr Barbara Wikieł, która zaznacza, że sama odpowiedź jest tylko pewnym etapem końcowym rozwiązywania zadania.

- Być może w naszym rozumowaniu matematycznym idziemy nawet dobrą drogą, nie widząc jej końca, czyli nie znając odpowiedzi. Wydaje mi się, że w matematyce oczywiście wynik jest ważny, ale jeszcze ważniejsza jest droga, jaką do niego dochodzimy. Na pewno więc warto próbować rozwiązywać zadanie. Być może doceniony zostanie nasz wysiłek, mimo tego że nie otrzymamy rozwiązania.
(Współpraca p.B.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki