Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie romansu Michała Materli z UFC. W Ergo Arenie go nie zobaczymy

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń
Michal Gaciarz / Polska Press
Były mistrz KSW nie będzie największą gwiazdą gali UFC, która 21 października zostanie zorganizowana w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie.

Romansu Michała Materli z UFC nie będzie. A przynajmniej nie w najbliższym czasie. Co prawda działacze czołowej federacji MMA na świecie negocjowali z popularnym „Cipao”, jednak ten stwierdził, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Materla zostaje w KSW, ale nie tylko ze względu na lojalność wobec Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego, czyli właścicieli polskiej federacji, ale też z kilku z innych względów.

- Po wyjściu Michała z aresztu (Materla zatrzymany został przez CBŚ w grudniu ubiegłego toku pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej - przyp. aut.), jako pierwszy skontaktował się z nami Maciej Kawulski - zdradza Norbert Sawicki, menedżer Materli, dla branżowego serwisu „In The Cage”. - Kilka dni później mieliśmy kontakt z UFC. Niestety, kiedy przystąpiliśmy do negocjacji zapisów kontraktowych, pojawił się problem. Michał ma zakaz opuszczania kraju jak na razie, a umowa miała obejmować więcej niż jedną walkę - dodaje Sawicki.

W Ergo Arenie Materlę w październiku zatem na pewno nie zobaczymy, chyba, że nastąpi trzęsienie ziemi i nagły zwrot akcji o 180 stopni. Na to się jednak nie zanosi. Po pierwsze, „Cipao” nadal ma ważną umowę z KSW, która obejmuje jeszcze jedną walkę dla tej organizacji. Po drugie, on i jego menedżer są w trakcie negocjacji nowego kontraktu. Kawulski i Lewandowski, przy każdej nadarzającej się okazji, jasno bowiem deklarują, że drzwi ich federacji zawsze są szeroko otwarte dla Materli.

Kiedy zatem urodzonego w Szczecinie zawodnika ponownie zobaczymy w klatce? Na pewno nie podczas najbliższej gali tej federacji, która zaplanowana została na 22 października w Dublinie. Prawdopodobnie jednak powrót „Cipao” nastąpi w grudniu tego roku na gali KSW 41.

Niestety, nie da się też przejść obojętnie wobec problemów z prawem Materli. Choć sam zawodnik, a także jego obrońcy, stanowczo podkreślają, że nie ma żadnych dowodów na to, iż był on członkiem gangu. Sprawa zapewne będzie miała swój ciąg dalszy w sądzie. Były mistrz KSW wrócił już do ciężkich treningów i szykuje formę na kolejne pojedynki w mieszanych sztukach walki.

TRZY WRZUTY: Komentujemy ostatnie wydarzenia sportowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki