Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na pociąg w Gdańsku. Zarzuty dla kolenych pięciu osób [WIDEO]

wie
Kolejni pseudokibice zatrzymani w sprawie styczniowej napaści na pociąg i bójki na peronie SKM Gdańsk Żabianka. Zostaną teraz przesłuchani przez prokuratora.

Aktualizacja czwartek 12.02

Prokuratora postawiła w środę zarzuty wszystkim pięciu zatrzymanym osobom. Zarzucono im popełnienie czynu z art. 245 par. 1 kodeksu karnego, czyli czynny udział w zbiegowisku o charakterze chuligańskim.

Po tym jak postawiono mężczyznom zarzuty, wszyscy zostali zwolnienie do domu. Jako środek zapobiegawczy zastosowano wobec nich dozór policyjni i zakaz opuszczania kraju.

Aktualizacja środa 11.02

- Pięć osób w wieku 20-30 lat zostało zatrzymanych w mieszkaniach. Do zatrzymań doszło w środę rano - kom. Joanna Kowalik-Kosińska, rzeczniczka prasowa Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.

W ubiegłym tygodniu policja zatrzymała siedmiu pseudokibiców. Usłyszeli oni zarzuty udziału zbiegowisku o charakterze chuligańskim i dopuszczenia się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie. Grozi im do 3 lat więzienia.

Przypomnijmy, że wcześniej w tej sprawie policjanci zatrzymali w sumie 11 osób, które niestety po przesłuchaniu wyszły na wolność: Przeczytaj więcej na ten temat: Napad na pociąg w Gdańsku. Policja zatrzymała 11 osobę

Do napadu doszło 17 stycznia 2015 r. grupa kilkudziesięciu osób napadła na pociąg relacji Elbląg-Gdynia. Do zdarzenia doszło w okolicy przystanku Gdańsk - Żabianka. Pięć osób zostało rannych.

TVN24/X-news

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki