MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na Starym Rynku w Słupsku saperzy wydobyli 55 tys. sztuk amunicji do niemieckiego karabinu Mauser (zdjęcia)

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Wideo
od 7 lat
Stary Rynek w Słupsku został zamknięty w promieniu kilkudziesięciu metrów. Na miejscu od rana pracowali saperzy z Lęborka. Po pięciu godzinach akcję zakończono. Wydobyto blisko 55 tys. sztuk amunicji do niemieckiego karabinu Mauser. Pochodzi ona z czasów II wojny światowej. Saperzy podkreślają, że tak ogromne znalezisko zdarza się naprawdę rzadko.

Podczas badań archeologicznych prowadzonych w południowej pierzei Starym Rynku, odkryto zapas niemieckiej amunicji. Archeolodzy pracują w tym miejscu od kilku miesięcy, penetrując warstwy ziemi, które kryją w sobie wiele tajemnic. Przypuszcza się, że amunicja została zgromadzona tam prawdopodobnie na początku 1945 roku. Badania są wyjątkowo cenne, ponieważ mogą potwierdzić istniejące teorie na temat działań wojennych w tym regionie. Teren, na którym znaleziono amunicję już wczoraj został zabezpieczony na potrzeby działań saperów.

W wtorek od rana (4 czerwca) Stary Rynek został całkowicie zamknięty dla ruchu w promieniu kilkudziesięciu metrów. Na miejscu pracują saperzy.

- Potwierdza to teorię o eksplozji, do której doszło w marcu 1945 r., już po wkroczeniu wojsk sowieckich. Skrzynie z amunicją załadowano do piwnicy budynku nr 12 i wysadzono. Ściany pomiędzy kamienicami nie istnieją, a ta która wytrzymała jest pęknięta na całej wysokości od ziemi i do tego znacznie przesunięta. Archeolog twierdzi, że był wybuch. Amunicja jest w skrzyniach, które według opisu zachowały się 1939 roku. Siła wybuchu była na tyle potężna, że przesunięte zostały ściany kamienicy. Brakuje kilku ścian piwnic pomiędzy budynkami, a jedna z nich jest pęknięta i znacznie przesunięta. Wybuchły grubsze materiały wybuchły, a amunicja została. Nie mówimy tu o jednej skrzynce, bo według mnie w tym momencie leży tam luzem z dziesięć skrzynek z amunicją w tym momencie - mówi Tomasz Urbaniak, historyk ze Słupska. - Wiedzę na ten temat posiadamy z zeznań Niemki Mety Dähling, która mieszkała na Starym Rynku w budynku numer 13. Całą historię opisała ze szczegółami w 1952 roku. Była świadkiem zaminowywania piwnicy i widziała efekt po wybuchu. Obserwowała wszystko przez okno. Przyszedł człowiek z Wehrmachtu i zapytał się, czy piwnica jest wolna. Ona odpowiedziała, że nie jest wolna. Zapytał wtedy o właściciela kamienicy nr 12. Poszli tam, piwnica była wolna, zakazano mieszkańcom wychodzić z domu. Podjechały dwie ciężarówki, wypakowano z nich amunicję, którą przepakowano do piwnicy kamienicy nr 12. To była 1945 rok, 7 marca, na niecałe 24 godziny przed wejściem Rosjan. Przywieźli tej amunicji mnóstwo. Potem był nakaz opuszczenia Starówki, trzeba było ją opuścić pod groźbą kary śmierci. Rano weszli Rosjanie, a potem wybuchła Starówka. Tego są tam naprawdę duże ilości. Budynek był pułapką przygotowaną na Rosjan wkraczających do miasta - twierdzi Urbaniak.

Archeolodzy również natrafili na przedmioty codziennego użytku, takie jak maszyna do szycia, umywalkę, grzejniki, licznik wody, butelki i inne. Po zakończeni prac saperów badania będą kontynuowane. Są one o tyle istotne, że dzięki nim poznajemy historię Starego Rynku. Znaleziska są przedmiotem analiz, które mogą ujawnić więcej szczegółów na temat przeszłości Starego Rynku w Słupsku i prowadzonych na nim działań.

Znalezisko potwierdza ustalenia prof. Wojciecha Skóry, dyrektora Instytutu Historii Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku na temat wybuchu na Starym Rynku w Słupsku w 1945 roku. Profesor hipotezę o silnej eksplozji w południowej pierzei Rynku i o tym, że to ona rozpoczęła serię pożarów w mieście, opisał w swojej książce pt. „Słupsk 1945. Miasto Niemców, Sowietów i Polaków”.

AKTUALIZACJA

Tak duże znalezisko amunicji zdarza się naprawdę rzadko.

- Nasi saperzy z Lęborka, z 1. Batalionu Zmechanizowanego, który wchodzi w skład 7. Brygady Obrony Wybrzeża, wydobyli prawie 55 tysięcy sztuk amunicji z czasów II wojny światowej. Akcja na Starym Rynku trwała blisko pięć godzin. Amunicja była przeznaczona do niemieckiego karabinu Mauser. Prawdopodobnie przechowywano ją w przeznaczonej do tego siedzibie - mówi por. Piotr Gulbicki, oficer prasowy 7. Pomorskiej Brygady Obrony Wybrzeża. - Nagromadzenie tak dużej liczby amunicji zdarza się rzadko - podkreśla.

Co się stanie z amunicją?

- Zostanie wywieziona na poligon i zniszczona - mówi por. Piotr Gulbicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na Starym Rynku w Słupsku saperzy wydobyli 55 tys. sztuk amunicji do niemieckiego karabinu Mauser (zdjęcia) - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki