Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myśliwi zostawili fragmenty zwierzęcych wnętrzności przy drodze publicznej

Redakcja
Taki widok zbulwersował mieszkankę gminy Biały Bór. To pozostałość po wypatroszeniu zwierzyny
Taki widok zbulwersował mieszkankę gminy Biały Bór. To pozostałość po wypatroszeniu zwierzyny nadesłane
Fragmenty zwierzęcych wnętrzności leżące na skraju lasu, przy drodze, zbulwersowały mieszkankę gminy Biały Bór. Kobieta jest oburzona efektem działania myśliwych z koła łowieckiego Wilk Koszalin, które w okolicach osady Kamienna zorganizowało polowanie z nagonką. Myśliwi zostawili przy drodze pozostałości po patroszeniu zwierząt. Jak się okazuje, nie jest to karalne, ale dobrym zwyczajem powinno być pozostawienie ich w lesie.

- Na poboczu przy skrzyżowaniu z drogą leśną prowadzącą do Kamiennej przy przystanku autobusowym, zaparkowano traktor z odkrytą przyczepą, z konstrukcją, na której… o zgrozo... zawieszone były wypatroszone zwierzęta: dziki, jelenie, lisy. Wokół znajdowały się wnętrzności wypatroszonych zwierząt, w odległości kilkunastu, kilkudziesięciu metrów od drogi i przystanku. Na taki makabryczny widok narażeni byli wszyscy przejeżdżający tą drogą - powiedziała mieszkanka cytowana przez Głos Koszaliński.

Jak zauważyła, polowanie z nagonką zbiegło się w czasie z wyścigiem psich zaprzęgów Maszerska Wyrypa. Jej zdaniem to bardzo niebezpieczna sytuacja, bo mogło dojść do wypadku.

 

Przeczytaj też: Myśliwy strzelał do zwierząt pod oknami zszokowanych mieszkańców!

 

Janusz Rynkiewicz, łowczy okręgowy koszalińskiego oddziału Polskiego Związku Łowieckiego, mówi, że taka sytuacja nie powinna się wydarzyć. Jego zdaniem mało przyjemna, ale konieczna operacja patroszenia zwierzyny, powinna odbyć się dyskretnie, w ustronnej okolicy, z dala od miejsc, gdzie mogą przebywać ludzie.

- Wnętrzności szybko znikają poddane naturalnej utylizacji przez zwierzęta, ale dla dobrych stosunków z miejscową ludnością i mając na względzie wrażenia młodych ludzi powinno się unikać pozostawiania takich śladów - powiedział Janusz Rynkiewicz.

Zaznacza on, że nie ma prawnego obowiązku przewożenia szczątków zwierząt do utylizacji. Takową wykonują w naturalny sposób m.in. lisy. To raczej kwestia estetyki, co potwierdza Ignacy Jóźwiak, prezes KŁ Wilk Koszalin. Gani on kolegów za pozostawienie wnętrzności przy drodze.

- W tym miejscu znaleziono „postrzałka”, ale nie powinien być tam wypatroszony. Nie ma ustawowego zakazu, ale tradycyjnie ustaliliśmy, że powinno się to odbywać w lesie, w miejscu ustronnym. Akurat tu koledzy ten zwyczaj złamali - przyznaje Ignacy Jóźwiak.

Zaznacza on, że patroszenie zwierzyny nie odbyło się przy udziale osób trzecich, ale i tak wdrożono postępowanie wyjaśniające. Koledzy myśliwi mogą spodziewać się upomnienia.

- Wydamy nakaz aby w przyszłości nie popełniać takiego błędu. Nie patroszyć w pobliżu drogi głównej - dodaje Jóźwiak.

Z jego wypowiedzi wynika, że doskonale zna osobę, która złożyła doniesienie. Myśliwi mają z nią konflikt. Osoba ta podobno uprawia sport jakim są wyścigi psich zaprzęgów. Jóźwiak twierdzi, że jej psy w lesie hałasują i płoszą zwierzynę. Obie strony składały już na siebie doniesienia.

W tej sprawie opinie są jednak podzielone. Na forum w internecie trafiały się też takie komentarze. - Strasznie delikatny naród mieszka w tej gminie. Inwestować nie, bo śmierdzi (Skanska). Utylizować aut nie, bo hałas. Wiatraki nie, bo zanik płodności (nie tylko krów). Polować nie, bo estetyka etc. - zauważa internauta. - Ludu Białego Boru i okolic, jak spadnie śnieg, a jeziora zamarzną przyłóżcie sobie śniegu i lodu na te przewrażliwione główki. Może coś pomoże?

 

Mateusz Węsierski

wsp. Rajmund Wełnic

 [email protected]
 

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki