- Horrory? Nie robimy tego specjalnie. Tak dziś po prostu wyszło. Myślę, że obie drużyny zostawiły na parkiecie serce. Każdy chciał wygrać, dlatego taka nerwówka z jednej i drugiej strony. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne to były punkty. Teraz musimy trochę ochłonąć - powiedział po spotkaniu Bartosz Jurecki.
W pewnym momencie wydawało się, że biało-czerwoni przegrają pojedynek. Na niespełna dziesięć minut do jego zakończenia Rosjanie prowadzili różnicą trzech goli. Polacy nie stracili jednak wiary, zagrali bardzo skutecznie w ataku, a w bramce świetnie spisał się Sławomir Szmal.
- To jest drużyna. Nie ma znaczenia, kto wchodzi na boisko. Każdy musi zostawić serce. Oczywiście błędy się zdarzają, ale najważniejszy jest wynik końcowy. Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa - dodał Jurecki.
Kolejne zadanie Polaków czeka już w czwartek. Wówczas przeciwnikiem kadry Michaela Bieglera będzie reprezentacja Arabii Saudyjskiej. Początek spotkania o godz. 17.
PGNiG/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?