Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MMTS bez środka, ale w roli faworyta

Rafał Cybulski
MMTS we własnej hali jeszcze nigdy nie przegrał z Warmią Olsztyn. W dziewięciu dotychczasowych meczach zanotował 8 zwycięstw i 1 remis, i nic nie wskazuje na to, by w najbliższą sobotę bilans kwidzynian miał się pogorszyć, bo Warmia zamyka ligową tabelę.

Przed sezonem do Olsztyna trafili Bartosz Wuszter, Daniel Żółtak i Kazimierz Kotliński. Fachowcy zachwycali się tymi transferami, ale sezon zaczął się dla Warmii fatalnie. W 8 meczach olsztynianie aż 7 razy schodzili z boiska pokonani. Wygrali tylko z Powenem Zabrze, choć i to nie przyszło im łatwo.

Wprawdzie MMTS też gra nierówno, ale zdołał już uzbierać cztery zwycięstwa, a przed tygodniem w Wągrowcu rozbił Nielbę 29:21 (14:7). Nie przeszkodził mu nawet brak środkowych rozgrywających. Zresztą teraz też musi sobie poradzić bez nich, bo Michał Waszkiewicz wciąż narzeka na kręgosłup, a Maciej Mroczkowski jest zawieszony aż do czasu wyjaśnienia sprawy z niedozwolonym wspomaganiem. Wyrok najprawdopodobniej poznamy w najbliższą środę, bo tego dnia Mroczkowski zostanie przesłuchany przez komisję badającą sprawę.

- Warmia ma jednak znacznie większe problemy niż my, więc to my jesteśmy zdecydowanym faworytem. Zwłaszcza że olsztynianie po prostu nam leżą - mówi trener Krzysztof Kotwicki.

Mecz z Warmią zostanie rozegrany w sobotę, początek o godz. 17. Bezpośrednią relację z tego spotkania przeprowadzi telewizja Polsat Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki