Ministerstwo Transportu o pociągu Rataj: Jest nierentowny

O budzącej mnóstwo kontrowersji decyzji PKP Intercity pisaliśmy na łamach „Dziennika Bałtyckiego” kilkukrotnie. Przewoźnik likwidację pociągu Rataj argumentował jego nierentownością. Szczegóły tej decyzji, odpowiadając na interpelację pomorskiej posłanki Platformy Obywatelskiej Agnieszki Pomaskiej, przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu i Budownictwa Piotr Stomma.

PKP Intercity likwiduje połączenia. Mniej tanich połączeń z Trójmiasta do Warszawy
Konieczność czerwcowego cięcia tego i dwóch innych połączeń PKP Intercity minister tłumaczy tegoroczną wysokością limitu dotacji celowej na dofinansowanie międzywojewódzkich pasażerskich przewozów kolejowych. Wynosi ona 510 956 000 zł, a szacowane przez Intercity zapotrzebowanie na rekompensatę z tytułu wykonywania połączeń międzywojewódzkich przekracza tę sumę.

Minister Stomma podkreśla również, że wagony Rataja zostaną wykorzystane do zasilenia innych połączeń. Według danych przekazanych mu przez przewoźnika, średnia liczba pasażerów tego pociągu nie wystarczyła nawet na zapełnienie jednego wagonu drugiej klasy (80 miejsc). Zupełnie inny obraz frekwencji przedstawiali nasi Czytelnicy i eksperci.

- Nie rozumiem tej decyzji. Wracałam tym pociągiem z pogrzebu w Warszawie w połowie czerwca. Mimo że był to środek tygodnia jechał komplet pasażerów. Intercity po prostu chce zmusić ludzi do jeżdżenia droższym Pendolino. Większość ludzi pewnie i tak w podobnych przypadkach przesiądzie się teraz do Polskiego Busa - komentowała decyzję przewoźnika pani Martyna z Gdańska.

Dla pasażerów z Trójmiasta likwidacja Rataja oznacza ograniczenie możliwości taniego przejazdu chociażby na weekendowy pobyt w Warszawie.

Jakie alternatywy przejazdu proponuje PKP na trasie do Warszawy? Czytaj w najnowszym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (7.07.2016r.).