Mikołaj opowiedział zgromadzonym na Rynku dzieciom dlaczego nie przybył w saniach, ciągnionych przez renifery, a w pojeździe... napędzanym przez konie mechaniczne.
Święty Mikołaj odwiedził Kartuzy
- Renifery zachorowały i pewnie nie mógłbym tu do was przybyć, ale pomyślałem, że zadzwonię po pomoc do Leszka, waszego starszego kolegi - opowiadał Mikołaj. - Okazało się, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych i obiecał zapewnić mi zastępczy transport. I tak to przyjeżdżam do was ciągniony przez konie mechaniczne...
Kartuzy przygotowują się do świąt
Największą frajdą dla każdego malucha i nieco starszych dzieci, była możliwość zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia. Prezentujemy kilkanaście ostatnich, które nie zmieściły się w materiale głównym.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?