Mieszkaniec Malborka stracił prawie 120 tys. zł. Policja ostrzega przed oszustwami na "zdalny pulpit"

Jak informuje policja, w poniedziałek (21 sierpnia) do malborskiej komendy zgłosił się 50-letni mieszkaniec Malborka, który został oszukany metodą na „zdalny pulpit”. Najpierw zadzwoniła do niego „agentka” z propozycją „intratnej” inwestycji na giełdzie kryptowalut.

- Przybliżyła tematykę kryptowalut oraz zasady inwestowania na wirtualnej giełdzie. Chcąc zarobić „szybkie” pieniądze, 50-latek, za namową „specjalistki”, zainstalował na swoim urządzeniu oprogramowanie AnyDesk - informuje st. asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.

CZYTAJ TEŻ: Oszustwo "na policjanta" w Malborku. Starsza pani oddała prawie 130 tys. zł

I to niestety był błąd. Policja ostrzega, by pod żadnym pozorem nie dawać dostępu do swoich urządzeń osobom, których nie znamy. Nie wolno też udostępniać obcym swoich danych do logowania ani żadnych haseł.
W tym przypadku zainstalowanie oprogramowania pozwoliło oszustom na pracę na komputerze 50-latka poprzez zdalny pulpit.

Dzięki tej aplikacji oszuści uzyskali dostęp do kont bankowych mężczyzny i dokonali z nich kilku przelewów na rzekome konto na wirtualnej giełdzie, gdzie miały „zarabiać” - dodaje st. asp. Sylwia Kowalewska.

To, że mężczyzna padł ofiarą oszustów, wyszło na jaw, gdy przy kolejnej transakcji z 50-latkiem skontaktował się pracownik jego banku. Wtedy malborczyk dowiedział się, że stracił ponad 118 tys. złotych.
Policja przypomina, że wprowadzanie w błąd i używanie złośliwego oprogramowania to dziś częste sposoby działania oszustów, którzy w ten sposób uzyskują dane personalne lub dane do logowania w różnych serwisach.