Kwotę 20 zł za metr kwadratowy rzucono, mam wrażenie, na tzw. rybkę. Bo jeżeli ktoś dysponuje co miesiąc taką kwotą, to równie dobrze może wystąpić do banku o kredyt komercyjny. Jeżeli będzie jednak chciał być mobilny i nie wiązać się - dalej - z mieszkaniem na kilkadziesiąt lat, to i tak pójdzie do prywatnego właściciela mieszkania na wynajem, tym bardziej, że znajdzie ofertę z podobną ceną.
Na razie deweloperzy, chcąc sprostać ciągle dużemu popytowi, budują na wyścigi. Jednak zdaniem ekspertów w obecnej sytuacji prędzej czy później na rynku nastąpi nadpodaż nowych „M”. Trudno jednak przewidzieć, czy dojdzie do niej w tym czy przyszłym roku.
- Historia uczy nas, że deweloperzy reagują na zmiany poziomu popytu z pewnym opóźnieniem. Dziś mamy do czynienia z dużym optymizmem wśród deweloperów i trudno się temu dziwić. Od dwóch lat ustanawiają oni nowe rekordy liczby sprzedanych mieszkań. Powód jest prosty - na rynku jest mnóstwo kapitału, który szuka ujścia - ocenia Bartosz Turek, analityk Lion’s Bank. Zwraca jednocześnie uwagę, że każda rozpoczynana dziś nowa inwestycja będzie gotowa za dwa lata. A to uniemożliwia płynne reagowanie na spadek popytu na mieszkania, który z czasem nastąpi. - Przyczyn zmniejszonego zainteresowania lokalami w przyszłości można wyliczyć kilka: wyczerpanie się pieniędzy na MdM, nowy program mieszkaniowy, który pozwoli zostać najemcą lokum o niskim czynszu z dojściem do własności, utrudnienia w dostępie do kredytów czy w końcu podnoszenie wkładu własnego lub w perspektywie dłuższej podnoszenie stóp procentowych przez RPP. Nadpodaż nie oznacza jednak szybkich przecen mieszkań, bo deweloperzy będą mieli za sobą 2-3 dobre lata, więc są w stanie przetrwać słabszy okres.
Aleksandra Chomicka
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?