Właściciele kontenerów nie płacą za zajęcie pasa drogowego, nie mają też zawartych umów na dzierżawę terenu.
- Wokół pojemników panuje bałagan, są nieestetyczne - mówi Adam Burczyk, wiceprezydent Tczewa. - Również z tego powodu chcemy je usunąć.
Do firm - właścicieli zasobników - skierowano pismo, w którym prezydent Tczewa wzywa do usunięcia pojemników w ciągu 7 dni. Po tym terminie zostaną one usunięte przez służby miejskie i przewiezione do Zakładu Usług Komunalnych. Ich odbiór będzie możliwy dopiero po uiszczeniu opłaty za przewóz i przechowywanie w wysokości 500 zł za jeden pojemnik.
Także w Kartuzach, już od 2 lat, trwa walka z firmami ustawiającymi pojemniki na odzież.
- Próbujemy się kontaktować z firmami, ale bezskutecznie - przyznaje Andrzej Skrobotowicz z kartuskiego Urzędu Miejskiego. - To firmy-widma. Gdy tylko zbierzemy pojemniki, pojawiają się nowe, bez naszej wiedzy ani zgody. W ostatnich latach raz tylko było pismo z prośbą o zgodę na ustawienie pojemników, odpisaliśmy odmownie, ale i tak się pojawiły.
W ubiegłym roku firma odpowiedzialna za sprzątanie miasta zebrała wszystkie pojemniki.
- Gdy właściciel pojemników usłyszał, że ma zapłacić za ich przetrzymywanie na bazie, nie zainteresował się i mamy je do dziś - mówi pracownik PHU Saniko w Kartuzach. - Zawadzają nam, ale firma zbierająca odzież nie ma ochoty ich odebrać.
W Pruszczu Gdańskim celowo do systemu gospodarowania odpadami włączono odzież, by pozbyć się samowolnie ustawionych pojemników.
- Do 1 lipca wyznaczyliśmy na terenie miasta punkty, gdzie firmy mogły stawiać takie pojemniki. Po tym terminie ustawianie ich jest możliwe tylko w porozumieniu z firmą, która wygrała przetarg na wywóz odpadów - tłumaczy Mariola Barzał, kierownik referatu Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta w Pruszczu Gd. - Informowaliśmy o tym firmy, jednak nie zastosowały się one do tego i dalej działają samowolnie. Dlatego w najbliższych dniach podejmiemy zdecydowane kroki.
Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej w Lęborku regularnie stara się usuwać nielegalnie ustawione kontenery na odzież używaną. - Usuwamy je jednak tylko z terenów komunalnych, ponieważ władze miasta nie wyraziły zgody na ich postawienie - informuje Dariusz Raczkowski z MZGK.
W Gdańsku większość pojemników stoi na terenach spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot. Magistrat nie zamierza utrudniać spółkom życia.
- Odbiorcy, który rozstawiają kontenery, działają w oparciu o Ustawę o utrzymaniu porządku w gminach. Jeśli firma spełnia jej wymogi, to jest wpisywana do tzw. rejestru działalności regulowanej przez Wydział Środowiska. Ramy działalności określa ogólnopolskie prawo, więc nie wiem, w jaki sposób mielibyśmy zwalczać taką działalność - mówi Dariusz Wołodźko z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Na Pomorzu dominują pojemniki stawiane przez dwie firmy: Tesso z Gdyni i Wtórpol ze Skarżyska-Kamiennej. Większość skarg o bezprawne ustawianie pojemników dotyczy tej drugiej. Wtórpol posiada w naszym województwie około tysiąca kontenerów.
- Staramy się mieć podpisane umowy na lokalizacje wszystkich naszych pojemników - zapewnia Mateusz Bolechowski z działu PR Wtórpolu. - Niestety, może jednak zdarzyć się tak, że nasze pojemniki są ustawiane bez zgody właściciela terenu i podpisanej umowy dzierżawnej. Problemem jest duża skala działalności naszej firmy, obejmująca cały kraj i częste trudności z ustaleniem właściciela gruntu. Przepraszamy za błędy i jednocześnie prosimy o skontaktowanie się z nami. Pojemniki ustawione w niewłaściwych miejscach postaramy się usunąć, chętnie też podpiszemy umowy na lokalizację kontenerów z każdym, kto wyrazi taką chęć. Zobowiązaliśmy też osobę odpowiedzialną za województwo pomorskie do wyjaśnienia sprawy z władzami Tczewa.
Z przedstawicielami firmy Tesso nie udało nam się porozmawiać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?