Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Gdyni Śródmieścia wygrali batalię z miastem i przekonali dewelopera do zmian w budynku, który powstanie koło Banku Polskiego

Justyna Degórska
Obok dawnego gmachu Banku Polskiego stanie nowy budynek - debata w Infoboksie
Obok dawnego gmachu Banku Polskiego stanie nowy budynek - debata w Infoboksie Piotr Kallalas
Rekordowa liczba protestów spowodowała, że nie tylko urzędnicy miejscy, ale także sam deweloper postanowił zmienić założenia dla budynku, który powstać ma nieopodal Banku Polskiego w Śródmieściu.

Mieszkańcy od dawna alarmowali, że obiekt będzie za wysoki, więc zacieni pobliskie nieruchomości. Nie zgadzali się, aby obok jednego z najcenniejszych, gdyńskich zabytków, Banku Polskiego koło skrzyżowania ul. 10 Lutego i 3 Maja, w samym centrum modernistycznego układu Śródmieścia, wznosić wysoki aż na osiem pięter budynek mieszkalno-usługowy. Dodawali ponadto, że w związku z takimi gabarytami inwestycji, zaplanowanej przez Moderna Holding, w okolicy swoich domów cierpieć będą w przyszłości na spore kłopoty z parkowaniem. Argumenty takie urzędnicy i przedstawiciele dewelopera usłyszeli m.in. w trakcie debaty nad planem zagospodarowania przestrzennego tej części miasta, do której doszło na początku ubiegłego miesiąca. Wielkich nadziei na znaczące zmiany w projekcie jednak nie było, bo urzędnicy twierdzili, że zapisy planu są zgodne z prawem i poparte zostały licznymi ekspertyzami, w tym analizami nasłonecznienia.

Czytaj: Inwestycje w Gdyni. Obok dawnego gmachu Banku Polskiego stanie nowy budynek - debata na temat planu zagospodarowania Gdyni Śródmieście

Tymczasem okazało się, że doszło do sporej niespodzianki. Złożone uwagi do projektu planu omawiane były we wtorek podczas posiedzenia kolegium prezydenta Gdyni. Urzędnicy, co w przypadku projektów planów zagospodarowania przestrzennego w Gdyni zdarza się nieczęsto, w daleko idącym stopniu uwzględnili uwagi mieszkańców. Co ciekawe, postawiony pod presją społeczną, z części oprotestowanych pomysłów i założeń wycofał się też sam deweloper, składając własne uwagi do projektu planu. Stało się tak, bowiem do proponowanych wcześniej zapisów wpłynęło aż dwieście uwag, powtórzonych w przeszło sześciuset różnych pismach. Jest to absolutny rekord w ostatnich latach w Gdyni.

Samorządowcy ostatecznie zdecydowali więc m.in., że nie zgodzą się w zatwierdzonym przez prezydenta i kierowanym do głosowania przez Radę Miasta Gdyni projekcie planu na budowę ósmej kondygnacji obiektu w kształcie, proponowanym przez dewelopera. A to właśnie wysokość budynku budziła największe kontrowersje.

- Zgodnie z rozstrzygnięciem prezydenta ósma kondygnacja będzie wycofana w stosunku do istniejącej zabudowy - poinformował Marek Karzyński, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Miasta Gdyni.

Dodał on, że jest to decyzja w stu procentach uzasadniona, bo budynek wyglądał będzie na lżejszy.

- Rozwiązana została także zgłaszana przez wielu mieszkańców obawa odnośnie wzrostu ilości samochodów poszukujących miejsc parkingowych w okolicy - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni, który także brał udział w posiedzeniu kolegium i „zadumie” nad setkami protestów. - Inwestor jest zobowiązany do zapewnienia co najmniej jednego miejsca parkingowego na 100 m kw. powierzchni użytkowej. To w praktyce oznacza konieczność budowy dodatkowej kondygnacji parkingowej pod budynkiem usługowym na tym terenie. W ten sposób zapisy planu sprawią, że obiekt, który powstanie, nie będzie uciążliwy dla mieszkańców, a stanie się ciekawym dopełnieniem pierzei ul. 10 Lutego i uatrakcyjnieniem architektury śródmieścia Gdyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki