Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy domu w Słupsku, który uległ spaleniu po wybuchu gazu cały czas potrzebują pomocy

Hubert Bierndgarski
Hubert Bierndgarski
Cztery rodziny poszkodowane w wybuchu gazu w kamienicy przy ulicy Krasińskiego w Słupsku wybrały już nowe mieszkania. Niestety nie są to najlepsze lokale. Jednocześnie przez cały czas organizowana jest pomoc materialna dla poszkodowanych.

Samorząd stara się również o zwrot pieniędzy z ubezpieczenia budynku. To ponad 670 tys. zł. Do wypadku doszło w nocy z 28 na 29 kwietnia. Pijany kierowca zniszczył instalację gazową w 10-rodzinnej kamienicy. Ulatniający się gaz doprowadził do wybuchu. Eksplozja była tak silna, że zniszczyła frontową część kamienicy. Mieszkańcy uciekali z domu w piżamach. Część musiała wydostawać się oknami.

- Obudził mnie głośny huk i krzyk żony - mówi Zenon Grabowicz, który mieszkał w zniszczonej kamienicy. - Chwilę później zobaczyłem, jak spada na mnie kawałek sufitu. Zdążyłem się tylko zasłonić ręką. Natychmiast z żoną wybiegliśmy z mieszkania. Chcieliśmy wyjść przez klatkę schodową, ale tam już był wielki pożar. Uciekaliśmy przez okno.

Natychmiast po zdarzeniu rodzinom zaproponowano pomoc. Poszkodowani zamieszkali w szkolnej bursie. Jednocześnie rozpoczęło się przygotowywanie mieszkań zastępczych. Rodziny otrzymały również pomoc finansową od miasta i Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. - Cztery rodziny wybrały już mieszkania - informuje Dawid Zielkowski, rzecznik prasowy prezydenta Słupska. - Kolejne cały czas wybierają spośród lokali, które im proponujemy. Zachęcamy do uczestniczenia w remontach.

Dla poszkodowanych organizowana jest również pomoc materialna. Dorosłe osoby otrzymały już od miasta po trzy tysiące złotych. Kolejne pieniądze przekazywane są z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, który organizuje również zbiórkę potrzebnych przedmiotów. Dary (meble, ubrania, sprzęt AGD, RTV itp.) można przywieźć do siedziby MOPR w Słupsku.

[email protected]

Dwa zarzuty dla sprawcy tragedii

Kierowca, który po pijanemu zerwał instalację gazową z kamienicy przy ulicy Krasińskiego w Słupsku, to 32-letni Paweł W. ze Słupska. Mężczyzna został zatrzymany kilkadziesiąt minut po zdarzeniu. Został już przesłuchany przez prokuratora i usłyszał już dwa zarzuty. Jeden z nich to prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, drugi - nieumyślne spowodowanie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób. Grozi mu od 3 do 5 lat więzienia. Mężczyzna wyszedł już na wolność. Ma dozór policyjny. Musi wpłacić 10 tysięcy złotych kaucji.

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki