Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Mięso z Pomorza-Uczta u Neptuna" na Wyspie Spichrzów [WIDEO, ZDJĘCIA]

arista
Nie tylko tysiąc litrów flaków wołowych, ale też gulasz smażony na olbrzymiej patelni czekał na tego, kto w niedzielę odwiedził Wyspę Spichrzów. "Mięso z Pomorza - Uczta u Neptuna" - pod taką nazwą zorganizowano festyn, podczas którego masarze z Pomorza i innych zakątków kraju zaprezentowali swój kunszt.

- Spożywanie mięsa korzystnie wpływa na funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Dostarczone z nim składniki odżywcze regulują gospodarkę hormonalną oraz przemiany metaboliczne. Korzystnie wpływają także na koncentrację - tak do spożywania mięsa zachęcali w niedzielę organizatorzy imprezy "Mięso z Pomorza - Uczta u Neptuna". Festyn dofinansowany z Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego oraz Funduszu Promocji Mięsa Wołowego miał przekonać gości jarmarku do walorów mięsnych produktów.

- Jestem tu od 4.00 nad ranem - przyznał Witold Stodolny, mistrz Polski oraz wielokrotny wicemistrz w grillowniu. Pod szyldem Zakładu Mięsnego "Konarczak", tuż przy Gdańskim Kole Widokowym, Stodolny szykował dla gdańszczan i gości Jarmarku Św. Dominika mięsne specjały. W tysiąclitrowym kotle szykował flaki wołowe. Receptury nie chciał jednak zdradzić. - Przepis jest tajemnicą rodzinną.
Tak gotowała moja babcia i moja mama. Mogę tylko powiedzieć, że na taką ilość zupy potrzebuję około ok. 330 kg flaków.

Tuż obok na olbrzymiej patelni prużył się węgierski gulasz. Podstawą potrawy była wieprzowina, głównie łopatka. Na patelni znalazła się też spora ilość papryki oraz czosnku. Obu potraw można było skosztować za darmo. Warunkiem było odczekanie w kilkudziesięcioosobowej kolejce.

- Liczyliśmy na lekką ochłodę, zamiast tego mamy tunezyjskie upały. No ale cóż, nie znalazł się jeszcze taki, który pogodę potrafiłby układać - stwierdził Zbigniew Nowak, prezes gdańskiego Zakładu Mięsnego "Nowak", a zarazem przewodniczący rady Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP. - Niemniej jestem pewien, że wszystkim naszym gościom niepowtarzalny smak wyrobów wynagrodzi lipcowy skwar.

Centralnym punktem imprezy była Parada Dworu Neptuna. Uosobienie rzymskiego boga mórz z nadzianą na widły kiełbasą poprowadził pochód z Wyspy Spichrzów aż na Targ Węglowy. Obok kiełbasianego Neptuna główną rolę w paradzie odgrywało czterech rosłych mężczyzn, którzy nieśli lektykę obładowaną wieprzowymi kiełbasami. Atletom towarzyszyły asystentki w zwiewnych strojach, rozdające przechodniom ulotki promujące walory wieprzowiny i wołowiny.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki